IP zupa z pora

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Pora na zupę nadeszła, a że wyszła bardzo dobra musiałam zapisać.

Dokładnie to zapakowałam resztki kiszonej kapusty, która nadaje się tylko na kapuśniak, bo już mocno kwaśna i niewygledna ale szukając jej w lodówce natknęłam się na pęczek porów kupionych do zamrożenia. Pory zajmują dużo więcej miejsca więc zmieniłam menu.
Nigdy nic nie wyrzucam z pora. Nie rozumiem czemu część tego samego liścia ma być wyrzucona tylko z powodu innego koloru.
Z zielonych części robiłam surówkę z groszkiem i majonezem, jadłam coś między pizza a cebularzem i oczywiście zupy. Zamrozić na pewno też można, ale krążki zajmują dużo mniej miejsca jak luźna sieczka więc wolę zużyć od razu.

duża łodyga selera w cienkich plasterkach
zielone liście z 3 dużych porów pokrojone też cienko
3 marchewki - kostka
pasternak starty na grubej tarce
5 lub 6 łyżek pęczaku, zdążyłam już zapomnieć
2 ziemniaki, kostka

2 łyżki oliwy, nieco masła, sól, biały pieprz
z płynów 2szkl rosołu plus woda, lub sama woda i kostka/bulion co tam kto używa

śmietana do podania

opcjonalnie miso, woda od ogórków kiszonych

Na oliwie kolejno podsmażyłam jarzyny. Selera dość mocno. Lubię żeby się aż przypiekl i oddał cały aromat.
W międzyczasie dodałam masło, jak się zaczęło robić za sucho. Dodałam wodę i kostkę.
Gotowałam 4 min, plus 5 min podgrzewania, po czym wyłączyłam z kontaktu i stał sobie gar czekając aż ktoś zglodnieje.
Zupa była mało słona więc dodałam łyżkę miso, ale może nie warto. Taka ilość nie zmieniła smaku. I dodałam łyżkę wazową kwasu.
Naprawdę dobrze ugotował się pęczak. Adam, który nie lubi ziemniaków, skomentował, że proporcje są właściwe LOL

Wyszła kremowa, słodka od porów i marchewki, kwaśna od śmietany i kwasu, gęsta, kremowa zimowa zupa.
Chłopcom jeszcze wrzuciłam resztę kiełbasy pokrojoną drobno. Byli bardzo zadowoleni.

P_20210226_162222.jpg
 

Załączniki

  • P_20210226_162222.jpg
    P_20210226_162222.jpg
    412.6 KB · Wyświetleń: 12
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Moniak

Well-known member
Wrz 19, 2004
15,874
173
63
Zawsze wykorzystuję zielone liście do zupy. I właśnie robię podobnie jak Ker, też z pęczakiem. Pyszna jest taka zupa.
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,279
3,521
113
gracha @ 27 Feb 2021 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1673631Ja tylko całe liście wrzucam do zupy a potem wybieram
Ja też. Żeby było wygodniej, wiążę je nitką w pęczek razem z natką pietruszki i liśćmi selera. Nigdy ich nie kroiłam, bo miałam wrażenie, że będą twarde i niesmaczne. A wygląda na to, że jednak nie będą.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
W zielonych częściach przeszkadza ich łykowatosc, ale to dotyczy głównie zewnętrznych, starych, ciemnozielonych liści. Te w środku są jasnozielone, piękny kolor zresztą, intensywnie żywy, i są świetne właśnie na surówkę. A zewnętrzne kroję w poprzek jak szczypior, dymke znaczy. Jak włókno ma do pół cm długości to się go nie wyczuwa nawet jakby się nie rozpadało.

Następnym razem jak kupię pęk w sezonie zbiorów przygotuję do spożycia i zrobię zdjęcie. Nie wyobrażam sobie takiej ilości warzyw wyrzucić.

Koleżanka nie wiem jak swoją zupe robiła, ale pory, całe jak lecą miała zblendowane a ziemniaki i marchewkę w kostkę.
Do tego koniecznie dawała plastry dobrej kiełbasy.
Ja myślę, że różnicy w smaku jak się robi krem z pora w ogóle nie ma, tylko kolor.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
30 lat temu, a może i trochę więcej, nad morzem, chodziłam z siostrą na takie placki jakby mała pizza, ale na grubym cieście.
Zrobione były niedbale. Ot rzucona na środek niewielka ilość farszu. Wcale nie na bogato jak to bywa z cebularzami. Niespecjalnie rozciągnięte ciasto jak to bywa z pizza.
I były te byle jakie placki tak smaczne, że żadne inne się nie umywaly. Ani te z serem, ani z szynką.
Ale por imo doskonale się komponuje z szynką, masłem, serem. Quiche musi być też doskonały z tą zieloną częścią, tak samo jak fritata.

https://zpierwszegotloczenia.pl/obrazek/438117.jpeg
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,279
3,521
113
kermidt @ 27 Feb 2021 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1673642W zielonych częściach przeszkadza ich łykowatosc, ale to dotyczy głównie zewnętrznych, starych, ciemnozielonych liści. Te w środku są jasnozielone, piękny kolor zresztą, intensywnie żywy, i są świetne właśnie na surówkę.
Jasnozielonych jak najbardziej używam, są pyszne. Ciemnozielonych również nie wyrzucam, tylko wykorzystuję do bouquet garni.
W ogóle bardzo lubię pory na każdy możliwy sposób, to wspaniałe warzywa.

Nawiasem mówiąc, co to znaczy IP?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,293
1,346
113
Kilka dni temu ja też ugotowałam zupę z porów nazywaną Vichyssoise. Trochę inny przepis, ale również bardzo smaczna. Ja dodałam grzanki i pokropiłam oliwą chili. To moja pierwsza zupa z porów, ale na pewno nie ostatnia.
https://www.kuchennymidrzwiami.pl/vichyssoi...ka-zupa-klasyk/

Vichyssoise_m1.jpg

Vichyssoise_m.jpg

Używam tylko jasne części porów szczególnie o tej porze roku; młode w całości.
 

Załączniki

  • Vichyssoise_m.jpg
    Vichyssoise_m.jpg
    46.4 KB · Wyświetleń: 5
  • Vichyssoise_m1.jpg
    Vichyssoise_m1.jpg
    44.9 KB · Wyświetleń: 6

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
IP to instant pot. 4 minuty gotowałam i to też mi się podoba. Zawołał jak skończył, jak do niego dotarłam wyłączyłam i stał sobie i trzymał zupę gorącą.

Ja unikam ziemniaków. Jem 2 może 3x w miesiącu to raczej zjem je z drugim daniem niż w zupie i nie przepadam za kremami. Jedynie brokułowa Obamy uwielbiam i okazało się, że z gara, na bone broth po kurczaku z tymiankiem i cytryną wychodzi rewelacyjna i ciągle ją w ten sposób powtarzam. Właśnie przyniosłam kurczaka bez hormonów i antybiotyków na jutrzejszy obiad
icon_biggrin.gif
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,548
2,808
113
Prawie moja zupa, za wyjątkiem soku z ogórków, ale i do tego dojdę. Dzięki, Ker, za pomysł.
icon_smile.gif


U mnie por jest warzywem dyżurnym (jak marchew i seler naciowy) i zużywam go w całości. Jak spotkam długie laski pora tzw. sałatkowego, nie mogę sie oprzeć i muszę kupić. Zawsze mam zapas w zamrażarce w postaci pokrojonych plasterków. Osobno zamrażam w całości mocno nawet zielone i starsze liście, przydają sie do wywarów.
Teraz jest najwyższe pora na pora, na zrobienie zapasu przed nowym zbiorem, bo nie wykształcił sie jeszcze pęd kwiatowy, taki rdzeń który idzie przez środek i który troszkę zmienia smak warzywa. No i cena jeszcze nie powala, zwłaszcza ta promocyjna, jak sie trafi.
icon_smile.gif
 

janie

Well-known member
Paź 23, 2004
3,363
824
113
Też uwielbiamy por i w zupie i w sałatkach, ale zupę jak do tej pory robię wg Grzesiowej duńskiej, chętnie spróbuję z zielonej części. I ten seler ...
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Buko racja. Właśnie złapałam pęk w ofercie, bo została mi ostatnia, nie za wielka porcja. Teraz bez szaleństw czyli tylko do rosolow i zup powinnam doczekać nowych zbiorów.
Nie wiem jak w Polsce, ale te pory u jas taaaaakie gigantyczne. Szczególnie w sezonie.

Duńska fajna. Tylko ja wędlin nie dotykam.
Sok z ogórka jest doskonały do zupy, którą trzeba dosolic. Czy w szewczusze nie ma soku z ogórków?
Łychę ulubioną mam raczej niewielką. Nigdy nie pamiętam pojemności, choć ma wytloczona na uchwycie. Coś jak zagłębie na małą muffinke.
Taka ilość soku w mojej ilości zupy nie zmieni szczególnie smaku, za to sprawi, że warzywa nie będą się bardziej rozgotowywac. Wolę stanowczo od zakwaszania cytryną. Pomidorów też nie dotykam...

A pamiętam jak mój świętej pamięci kolega dodawał do potrawy ogórki pokrojone w kostke.
Nie pamiętam czy to było coś jak fasolka po bretońsku, czy może flaki z fasolą, Francuzi tak jedzą, ale on ogóreczka ciach, wzdłuż na 4, czop czop w kostkę i do gara!
Wcale to potrawie nie szkodzi. Coś jak forszmak. Dodaje tylko intensywnego smaku.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,548
2,808
113
W szewczusze był kiszony barszcz.
icon_smile.gif
Kiszony krojony ogórek to nieodzowny składnik różnych odmian sosu myśliwskiego, stosowanego do mięs i potraw jarskich. Naprawdę przydaje smaku i wyrazu.

janie @ 28 Feb 2021 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1673683Też uwielbiamy por i w zupie i w sałatkach, ale zupę jak do tej pory robię wg Grzesiowej duńskiej, chętnie spróbuję z zielonej części. I ten seler ...
Nie próbuj, nie warto, zielona część tej akurat zupie nie wychodzi na korzyść. To jedna z odświętnych zup w moim domu, gotowana wiele razy, ale tylko z białych części pora zachowuje tę delikatność smaku.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Masz rację. Barszcz! Czyli żurek. Taka ta moja pamięć doskonała.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,548
2,808
113
A kto by spamiętał wszystkie przepisy?
icon_rolleyes.gif
Tyle razy ją gotowałam, a i tak zawsze zaglądam do przepisu.
Nie wiem, czy też tak masz, ale jak przeczytam przepis, wyobrażę sobie wygląd i smak potrawy, to wtedy wychodzi bardzo dobra.
dump.gif
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Możliwe. Myślę, że jeśli po przeczytaniu przepisu wyobrażasz sobie smak i wygląd i coś ci nie pasuje to go po prostu nie robisz.