ja od jakiegoś czasu tylko takie(bez jajek , masła , mleka itc, wegańskie) i są idealne i smakowo i wizualnie , nie pękają i takie inne
Dobrych kilka lat wstecz postanowiłam upiec makowce idealne i zastosować wszystkie metody
-ciasto przed zwijaniem posmarować roztrzepanym białkiem
-do masy makowej dodać ociupinę rozczynu drożdżowego(masa miała rosnąc i nie odstawać od ciasta )
- ciasto zawinąć w nasmarowany masłem papier do pieczenia( to stosuje do dziś tyle ,ze nie smaruje masłem i zawijam dość ciasno i z 2 czy 3 warstwy, pod koniec pieczenia je przecinam i dopiekam )na rumiano )
- zrobić dziurki w papierze i cieście naturalnymi słomkami( po słomki zbożowe tata mi pojechał do znajomych)
Takiej porażki wizualnej to nie miałam nigdy , makowce rozerwały papier , rosły jak szalone , popękały ze wszystkich stron , a skórka odstawała tak jak nigdy dotąd i jak nigdy potem
Teraz te roślinne są wizualnie i smakowo idealne , bez sztuczek
Ba mam zawsze zamówienie od wszystkożerców i z 2-3 makowce musze nadliczbowe piec , bo te moje lepsze niż nawet takie co piekła babcia (opinia znajomej) niz z najlepszej cukierni( opinia ciotki) niż teściowej mistrzyni makowca (opinia koleżanki )