- Lis 28, 2005
- 32,423
- 3,741
- 113
Makaroniki bananowo – morelowe, bez cukru i mąki
Przepis znaleziony na luźnej kartce ze starej gazety, ponoć sprzed ponad 30 lat!
Składniki na 30 sztuk:
2 jajka
40 g margaryny (dałam 2 łyżki oleju kokosowego)
120 g płatków owsianych (dałam drobne, błyskawiczne)
30 g wiórków kokosowych (dałam mielone migdały)
100 g bananów (1 średnia sztuka)
50 g suszonych moreli
po szczypcie mielonego imbiru i cynamonu
starta skórka z jednej pomarańczy
ja dodałam jeszcze ok. 40 g drobno posiekanych kulek Oriental boost z daktylami i migdałami Chodakowskiej, bo nam solo nie zasmakowały, a szkoda było wyrzucić.
Wykonanie:
Margarynę stopić, wymieszać z płatkami i wiórkami.
Banana rozgnieść widelcem, morele drobniutko posiekać.
Dodać jajka i przyprawy, wyrobić ciasto, odstawić na 15 minut.
Za pomocą dwóch łyżeczek formować małe makaroniki (ja nabierałam łyżeczką i kulałam ciasteczka w rękach), układać na blasze wyłożonej pergaminem, piec ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Mnie padła dolna grzałka w piekarniku, więc piekłam w 170 stopniach w termoobiegu.
Bardzo mi smakują, będę powtarzać, w różnych wariacjach - z daktylami, orzechami, kandyzowanym imbirem itp.
Przepis znaleziony na luźnej kartce ze starej gazety, ponoć sprzed ponad 30 lat!
Składniki na 30 sztuk:
2 jajka
40 g margaryny (dałam 2 łyżki oleju kokosowego)
120 g płatków owsianych (dałam drobne, błyskawiczne)
30 g wiórków kokosowych (dałam mielone migdały)
100 g bananów (1 średnia sztuka)
50 g suszonych moreli
po szczypcie mielonego imbiru i cynamonu
starta skórka z jednej pomarańczy
ja dodałam jeszcze ok. 40 g drobno posiekanych kulek Oriental boost z daktylami i migdałami Chodakowskiej, bo nam solo nie zasmakowały, a szkoda było wyrzucić.
Wykonanie:
Margarynę stopić, wymieszać z płatkami i wiórkami.
Banana rozgnieść widelcem, morele drobniutko posiekać.
Dodać jajka i przyprawy, wyrobić ciasto, odstawić na 15 minut.
Za pomocą dwóch łyżeczek formować małe makaroniki (ja nabierałam łyżeczką i kulałam ciasteczka w rękach), układać na blasze wyłożonej pergaminem, piec ok. 10 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Mnie padła dolna grzałka w piekarniku, więc piekłam w 170 stopniach w termoobiegu.
Bardzo mi smakują, będę powtarzać, w różnych wariacjach - z daktylami, orzechami, kandyzowanym imbirem itp.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator: