Kiszenie barszczu*

carbonicum

Moderator
Członek ekipy
Contributor
Wrz 13, 2004
8,555
1
0
Zblizaja sie swieta i u niektorych Wigilia bez czerwonego barszczu sie nie obejdzie
podaje przepis na ukiszenie wlasnego barszczu:

1 kg burakow
zabki czosnku np.5
kromka chleba na zakwasie

buraki obieramy kroimy na cienkie plastry lub kawalki ukladamy w duzym sloju dodajemy czosnek nieobrany, zalewamy letnia przegotowana woda
a na wierzch kladziemy kromke chleba
przykrywamy czysta scierka i zawiazujemy dookola
odstawiamy sloj w ciemnym miejscu i czekamy ok.7 dni az zrobi sie pyszny zakwas, ktory potem zlewamy do innego naczynia
mozna przechowywac w lodowce(moj stoi jeszcze od zeszlorocznych swiat)

ja zrobilam modifikacje bo dodalam tez jedna marchew, pietruszke i seler
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Bahus

Member
Wrz 16, 2004
886
0
0
Taki barszcz jest pyszny również jako napój.
Bahus
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
Mój barszcz właśnie się kisi ale dodaję jeszcze ziele angielskie i liść laurowy.Z tymi warzywami też dobry pomysł
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
A ile tej wody ma być, tylko by przykryło buraczki czy więcej, a w lodówce można kisić, w ciepłym nie spleśnieje?
Ja ciemna jestem, nigdy nie kisiłam, a jak żur kisiłam to dwa razy mi skapcaniał, nie chcę by czerwony też się spsół.
 

dziunia

Moderator
Członek ekipy
Paź 30, 2004
27,454
7
38
Ja na 4 wielkie buraki(średnica ok.10 cm-takie od babci przywiozłam mutanty :mrgreen:)dałam ok.3-4 litry wody-zalałam gorącą bo nie chciało mi się czekać aż ostygnie.Przykryła te buraczki woda i było jej jeszcze jakieś 10 cm ponad.Dodałam 4 ziela angielskie,2 liście laurowe,8 ząbków czosnku na pół przekrojonych,a na wierzch połozyłam piętkę od chleba razowego.Stało w kuchni przy kuchence-czyli w cieple jakieś 5-6 dni,kwaśne było dość chociaż nie aż tak bardzo ale przezornie wyniosłam barszcz na zimny korytarz.Aha i wyjęłam chleb coby nie spleśniał
Barszcz na początku musi w ciepłym stać bo nie skiśnie,po 2-3 dniach trzeba sprawdzić czy już kwaśny nie jest,a jak jest to do zimnego bo wtedy może spleśnieć.
Mam nadzieję że informacje wyczerpujące podałam :mrgreen:
 

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
Tak, dziękuję Dziuniu baaardzo, bardzo :anbetung:
Od jutra zaczynam.

A kiedy ten chlebek mam wyciepnąć?
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
ciekawa jestem czy mi sie to uda zrobic ??
a co pozniej jak mam go doprawic na wigilie zeby byl smaczny?? pomoozcie zawsze kupowalam gotowy a w tym roku przez szkolenie kulinarne na cincin chce sama zrobic :mrgreen: :cheers:
 

paula

Moderator
Wrz 13, 2004
6,946
0
0
belle , mi tez sie tez nigdy jakos nie zebralo na kiszenie barszczu , to widze ze we dwie bedziemy debiutowac.

W takim razie w imieniu belle i swoim prosze o wszystkie mozliwe wskazowki( nawet te co wydaja sie oczywiste , bo prawdopodobnie dla mnie wcale nie bede one tak oczywiste :mrgreen: :mrgreen: )
 

carbonicum

Moderator
Członek ekipy
Contributor
Wrz 13, 2004
8,555
1
0
ja robie tak:

do gara wkladam wloszczyzne i kawalek boczku(dla tych co ma byc postny bez boczku wtedy wiecej wloszczyzny) dodaje ziele ang.i lisc laurowy i grzyba suszonego
gotuje, po jakims czasie wrzucam dwa pokrojone na cwiratki buraki i gotuje dalej
jak juz powstanie pachnaca esencja wyciagam boczek i wloszczyzne, buraki zostawiam
wlewam kwas buraczany probujac kwasowosc barszczu, po wlaniu nie mozna zagotowac bo sciemnieje,dodac zabek lub dwa czosnku przecisniety przez praske

na patelni smaze szkliscie cebulke na masle drobno pokrojona
jednego lub jak kto lubi wiecej burakow z barszczu scieram do zupy na tarce o grubych otworach, dodaje cebulke i dosmaczam sola i pieprzem

hmmm, pychota no i do tego uszka

cala sie juz slinie..........
 

carbonicum

Moderator
Członek ekipy
Contributor
Wrz 13, 2004
8,555
1
0
ciekawa jestem czy mi sie to uda zrobic ??
a co pozniej jak mam go doprawic na wigilie zeby byl smaczny?? pomoozcie zawsze kupowalam gotowy a w tym roku przez szkolenie kulinarne na cincin chce sama zrobic :mrgreen: :cheers:
belle, uda ci sie!!!
ja w tamtym roku tez sama poraz pierwszy robilam i moja mama nie mogla sie nachwalic :mrgreen:
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
no to ide pokroic buraczki i do sloika wrzucic niech sie prze tydzien kisi dzieki carbo za pomoc , :wink:
Paula mam nadzieje ze nam sie to uda :cheers:
gdzie spedzasz swita w domu czy u tesciow?
 

paula

Moderator
Wrz 13, 2004
6,946
0
0
szczesliwa oznajmiam ze zakwas jest juz w sloiku- zobaczyymy jak wyjdzie za tydzien :mrgreen: :mrgreen:

Alemam jeszcze jedno pytanko, jak sie dolewa gotowy zakwas do garnka z grzybkiem i burakami, ile zakwasu na ile wody dajecie, czy poprostuto ot tak na oko az smak bedzie odpowiedni?
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
moj tez siedzi sobie od dzis w sloiku i czekam co z niego wyjdzie :dump: polozylam pietke emigranta na nim ,moze byc ten rodziaj chlebka mam nadzieje :wink:
pozdrawiam
 

belle

Member
Wrz 15, 2004
1,377
0
0
moj tez siedzi sobie od dzis w sloiku i czekam co z niego wyjdzie :dump: polozylam pietke emigranta na nim ,moze byc ten rodziaj chlebka mam nadzieje :wink:
pozdrawiam