Szarlotka krucho-drożdżowa

Składniki:

* 450 g mąki tortowej + ok. 50 g na podsypanie i do wałkowania
* 250 g margaryny (użyłam Kasi)
* szczypta soli
* 4 żółtka
* 4 łyżki (z maleńką górką) gęstej śmietany 18%
* 4 łyżki cukru (płaskie, ale to zależy od preferencji smakowych. Można dodać więcej)
* 25-30 g drożdży

* 2 l smażonych jabłek ( było ich bardzo dużo, więc można dać trochę mniej)
* bułka tarta (ale taka bardzo drobna) ok. 1/2 - 3/4 szklanki

Wykonanie:

Drożdże wkruszyć do śmietany i rozetrzeć razem, aż do ich rozpuszczenia. Żółtka utrzeć z cukrem. Mąkę z solą, dobrze posiekać ze schłodzoną margaryną. Teraz dodać utarte żółtka z cukrem i rozpuszczone w śmietanie drożdże. Szybko zagnieść ciasto.
Podzielić ciasto na 2 części.
Jedną część ciasta rozwałkować na wielkość blachy (24 x 36 cm - wyłożona papierem do pieczenia), w której będzie się piekła szarlotka + po ok. 1-1,5 cm więcej z każdej strony. Te naddatki ciasta będą stanowiły boki szarlotki.
Ciasto w blaszce posypujemy bułką tartą (większą jej częścią), tak aby dokładnie bułka zakryła ciasto . Teraz możemy wyłożyć jabłka. Jabłka posypujemy resztą bułki tartej.
Drugą część ciasta wałkujemy na rozmiar tak jak i pierwsze ciasto (wielkość blachy + naddatek 1cm) i układamy na jabłkach. Nadmiar /naddatek ciasta wciskamy pod spód, tak aby połączyło się z dolnym ciastem. Ciasto nakłuwamy w kilku miejscach patyczkiem
Szarlotkę przykrywamy ręcznikiem kuchennym, i odstawiamy w ciepłe miejsce na ok. 15 minut lub na czas potrzebny do nagrzania się piekarnika
Włączamy teraz piekarnik, który powinien nagrzać się do 180 stopni
Wstawiamy szarlotkę i pieczemy ok. 50 - 60 minut
Po upieczeniu, odstawiamy do przestudzenia na kratkę, na ok. 15 minut . Po tym czasie szarlotkę już można wyjąc z blaszki i posypać np. cukrem pudrem lub udekorować polewą/lukrem

Bardzo wszystkim dziękuję. Szarlotka jest pyszna. Niestety już się kończy.
Margot, ciasto robi się wręcz błyskawicznie. Jest miękkie i bardzo plastyczne. Cudownie się wałkuje (och, jak ja nie lubie wałkowania )
Mario, masz rację z tymi tkaninami , a to ciasto na pewno nie powoduje kurczenia się garderoby, bo ma w sobie bardzo niewielką ilość cukru (niestety ma tłuszcz)