Spaghetti z czosnkiem

Spaghetti z czosnkiem. Specjalnosc wloska.

Wlosi gotuja makarony na rozne sposoby z roznymi dodatkami, niekoniecznie z sosem pomidorowym. Podaje jeden z klasykow wloskich, mniej znany, makaron z czosnkiem. Danie b. szybkie, jarskie, pozywne i smaczne, robie od czasu do czasu.

Oto dokladne tlumaczenie przepisu autorstwa Barefoot Contessa:
(Moge podac link (po angielsku) jesli kogos interesuje.)

pol kg. spaghetti
1/3 szklanki oliwy extra virgin
8 duzych zabkow czosnku
pol lyzeczki platkow ostrej papryczki
pol szklanki posiekanej natki
szklanka tartego parmezanu + jeszcze troszke

Ugotowac makaron w osolonej (2 lyzki soli) wodzie wg. wskazowek na opakowaniu. Przed odcedzeniem makaronu odlac i zachowac 1,5 szklanki wody z gotowania, odcedzic makaron.
Na srednim ogniu rozgrzac oliwe na duzej/glebokiej patelni o grubym dnie lub w rondlu, dodac pokrojony w cienkie plasterki czosnek, smazyc mieszajac ok. 2 min. dodac platki papryki, smazyc 30 sekund. Ostroznie wlac zachowana wode z gotowania i zagotowac, zmniejszyc ogien, dodac lyzeczke soli, trzymac na malym ogniu ok. 5 min. do zredukowania plynu o 1/3. Wlozyc odcedzony makaron do powstalego sosu czosnkowego i wymieszac. Zdjac z ognia, dodac parmezan i natke pietruszki, dobrze wymieszac, odstawic na 5 min. aby makaron wchlonal sos, doprawic do smaku jesli trzeba i posypac jeszcze parmezanem.

Ja sie nie bawie w dokladne odmierzanie, robie na oko z tymi samymi skladnikami i robilam WIELE razy. Sera niekoniecznie bralam tyle, ile w przepisie, czesto o wiele mniej, a czasem bez sera, jak nie mialam, jednakowo mi smakowalo, a ilosc soli do uznania.
To jest przepis ktory mozna modyfikowac, np. zamiast samej oliwy mozna podsmazyc tez pancette lub boczek na oliwie/masle, albo wrecz uzyc tylko masla lub kombinacji masla z oliwa. Robilam w takich roznych odmianach, zawsze smaczne i do wyboru.

To jest podstawowy przepis, ale mozna domieszac na koncu troche brokulow, swiezych mini pomidorkow lub innych dodatkow . Mnie najbardzie smakuje taki prosty klasyczny przepis bez dodatkow.
Kto woli mniej pikantnie, to moze zamiast platkow papryki posypac szczypta swiezo mielonego pieprzu.

PS. Zdjec nie robie, ale danie b. smaczne, polecam.

Dziekuje Joanno.

Kermidt - wyobraz sobie ze spodziewalam sie tego rodzaju pytan, jesli wogole by byly, dlatego, ze przepis wyglada tak, jakby mial tam byc sos, ale to jest tylko wrazenie. Przepis nie jest z ksiazki, a ze strony http://foodnetwork.com - podaje link do przepisu i tam tez jest zdjecie zarowno Bosonogiej Contessy jak i potrawy na talerzu:

http://www.foodnetwork.com/recipes/ina-gar...cipe/index.html

Ina Garten, czyli Bosonoga Contessa specjalizuje sie w kuchni wloskiej, francuskiej i marginalnie w kilku innych, mieszka w USA i ma swoje pokazy kulinarne w telewizji. Oryginalny tytul dania:

"Spaghetti Aglio E Olio".

Przepis przetlumaczylam i podalam dokladnie bez swoich zmian, a kilka swoich uwag zamiescilam osobno.
Nizej, pod przepisem sa opinie tych, co robili to danie w domu, b. pochlebne.

Jest tam tez podobny przepis przez Giada De Laurentiis, podobne proporcje, ale ona dodaje jeszcze miete i bazylie i w tym przepisie wyjatkowo nie daje sera:

http://www.foodnetwork.com/recipes/giada-d...cipe/index.html

Jest tez zdjecie Giady i makaronu, tytul angielski: "Spaghetti with garlic, olive oil and red peppers flakes"
Pod przepisem sa opinie domowych wykonawcow.

Giada jest Wloszka ale mieszka w Californi, tez ma swoje pokazy kulinarne w TV. Z wyksztalcenia antropolog i absolwentka akademii cukierniczej w Paryzu. Specjalizuje sie w glownie w kuchni wloskiej i deserach.
----------------------------------------------------------------------------

Wprowadzic moze w blad ta ilosc wody, ale trzeba wziac pod uwage proporcje w stosunku do makaronu i sposob przyrzadzania.

M.w. pol kg. makaronu to po ugotowaniu jest bardzo duzo, jako, ze makaron (jak i ryz - to dla mniej doswiadczonych pan domu) po ugotowaniu zwieksza swoja pojemnosc 3-krotnie. Przepis jest na 4 osoby, ale zalezy ile kto zje, ja robie wylacznie na 2 osoby i biore pol malej paczki, a wody dodaje odpowiednio na oko, tak samo i sera.
Parmezan nie ma sie rozpuszczac w wodzie, tylko sie roztapia w goracym makaronie, a wode wlewa sie poto, aby makaron jeszcze lekko twardawy doszedl i zeby nie byl suchy. Chwile mieszajac - makaron dojdzie i woda odpowiednio odparuje, nie ma tam "sosu"
tylko odpowiednio wilgotny makaron, a na koncu posypuje sie jeszcze parmezanem, bo rozpopionego nie widac no i do smaku.

Dodam, ze to jest tradycyjny sposob gotowania makaronow we Wloszech, zawsze z dodatkiem wody z gotowania, aby makaron odpowiednio doszedl.

Czytajac uwaznie przepis - to widac, ze najpierw redukuje sie wode (z przyprawami) na patelni o 1/3, jest tam tez oliwa, potem wklada sie makaron, miesza, zdejmuje z ognia i dopiero wtedy dodaje sie parmezan do makaronu, a nie wody i miesza. Woda dodana w odpowiedniej proporcji po wstepnym odparowaniu zostaje wchlonieta przez makaron, wiec sosu jako takiego nie ma. Jest to zaznaczone w oryginale i w moim tlumaczeniu.

Jest jeszcze makaron "primavera" z surowymi dodatkami, pieknie sie prezentuje, podam na zyczenie.

Chetnie odpowiem i na to pytanie Ker.

Ilosc wody jest podana przez zawodowe szefowe kulinarne, ale mozesz sobie poeksperymentowac. Ja jednak uwazam, ze na taka ilosc makaronu kilka lyzek nie wystarczy, ale to moje zdanie.

Tak, makaron ma byc al dente i w sposobie gotowania jest tak wyliczone, aby na koncu byl al dente, taki jak trzeba, lekko twardawy. W zwiazku z tym makaron odcedza sie minute - lub dwie wczesniej, kiedy jeszcze jest troszke za twardy i potem on dochodzi odpowiednio na patelni, w ciagu minuty czy dwoch i w tym celu dodawana jest woda. Pisze to na podstawie nie tylko przepisow, ale po ogladnieciu wielu pokazow podobnych dan no i oczywiscie wlasnego doswiadczenia. Jesli masz satelite to moze i masz ten kanal Foodnetwork.com. Polecam.