Kartoflak*

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Przepis na to polskie kartoflane danie znalazłam w czasopiśmie "Swoiskie jadło - wydanie specjalne"' Spróbowałam zrobić, bo wszystkie składniki były w domu, a ja ostatnio niezbyt chętnie chodzę po zakupy. Podaję przepis na rodzinny obiad, tzn. mniej więcej dla 4 osób.
Składniki
- 1 kg ziemniaków
- 3 cebule
- 2 jajka
- 10 dkg mąki
- sól, pieprz
- majeranek
- 25 dkg boczku

Ziemniaki obieramy, myjemy i po osuszeniu ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Na takiej samej tarce ścieramy też obrane cebule. Następnie starte ziemniaki i cebule łączymy z jajkami, mąką oraz przyprawami do smaku. 2/3 boczku kroimy drobno, przesmażamy i dodajemy do masy. Resztę boczku kroimy w plastry. I to jest najtrudniejsza część zadania. Najlepiej od razu w sklepie poprosić o pokrojenie w plasterki kupowanego boczku, bo tam mają lepsze noże i z większego kawałka łatwiej te plasterki ukroić. Ale to już dla mnie nauczka na przyszłość. Pokrojonymi plasterkami boczku wykładamy dno małej płaskiej formy do pieczenia. Ja miałam do dyspozycji tylko szklane żaroodporne naczynie o wymiarach 18 x 7 cm. Im naczynie ma mniejszą podstawę, tym kartoflak wychodzi wyższy - i odwrotnie.
Masę kartoflaną wykładamy do formy i pieczemy przez 1 godzinę w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 st.C.
Podajemy - według oryginalnego przepisu - z kiszonymi ogórkami, marynowaną papryką, cebulką itp.
Kartoflak daje się znakomicie odsmażać (jak chcemy go odgrzać po wystygnięciu), a mnie doskonale smakował z surówką z kiszonej kapusty.
 

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Czyli babka ziemniaczana. Rzeczywiście bardzo dobre a już z sosem grzybowym doskonałe
daumen.gif
 

wianka

Member
Sty 25, 2012
1,034
10
38
Rejbak, kołacz, blaszak podlaski. Spotkałam się z różnymi nazwami babki ziemniaczanej. Co jakiś czas ją robię.
Czasem dodaje podsmażone grzyby lub kiełbaskę, ,czasem wrzucam odrobinę zmielonych skwarek ze słoniny, czasem robię bez żadnych
dodatków. Dawno nie piekłam babki ziemniaczanej. Seniorko narobiłaś mi smaka, chyba trzeba będzie się przejść do piwnicy po ziemniaki.