Sledzie a'la paprykarz szczecinski*

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
troche to jak sledzie po obiedzie... ale musialy poczekac na miejsce w brzuszkach.

Oczywiscie nie umialam sie trzymac przepisu (przepis w necie podpisala "Jakastaka"), ale wyszly bardzo fajne. Jak dobry paprykarz, ktory jadlam pewnie z 10 lat temu, jesli nie wiecej :| . Coraz trudniej o dobre rzeczy.

Na sloik 1/2 litra potrzeba.
3 i 1/2 filetow sledziowych (filet = pol sledzia bez glowy ogonow i patroszenia) wymoczyc w wodzie
2 nieduze cebulki pokroic w poltalarki
4 lyzki oleju (rzepak)
1 lyzeczka cukru
2 lyzki koncentratu pomidorowego
2 lyzki octu ciemnego balsamicznego
lisc laurowy
4 ziarna ziela angielskiego
garsc rodzynek
2 lyzki salsy srednio ostrej
1 lyzka ketchup-u (slodkawy - Heinz)
pieprz/sol

Cebule podsmazyc na oleju. Dodac wszystko zatrzymujac sie na rodzynkach. Poddusic 5-10 min. Dodac reszte i poddusic jeszcze ze 3-5 min.
Wkladac na przemian sledzie pokrojone w kawalki "na raz do buzi" i "duszonke". Skonczyc na warstwie "duszonki" jesli bardzo gesta zalac wierzch nieduza iloscia oleju warzywnego (sojowy/slonecznikowy/mieszanka)
Probowane byly po tygodniu, ale na pewno juz po 2-3 dniach sa dobre.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
tak sobie pomyslalam, jak ktos nie ma akurat salsy to torche hot papryczki. Czerwonej i zielonej (salsa ma obie) i soku pomidorowego czy przecieru.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
podnosze, bo moze te bede robic

do Alkowych octu mi brakuje
fiesgrins.gif

W kazdym razie bez sledzi z rodzynkami juz sie nie obejdziemy na swieta
icon_razz.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: