Slodki makijaz czyli poskromienie tortow

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Przede wszykim, co konkretnie Tobie sprawia trudnosci? Zrobienie odpowiedniego kremu? rozsmarowanie na bokach? Czy mogla bys krok po kroku opisac jak to robilas i co bylo? Czy krem byl jednolity, bez występującej wody? jaki byl tort? Czy byl ochlodzony przed smarowaniem?
Moja odpowiedz na pierwsze pytanie: wszystko ! :mao: Najlepiej mi wychodzi krytykowanie tego, co mi nie wyszlo ;)

Co do ewentualnego calego nowego watku, to powiem tak:
Swego czasu jedna z forumowiczek - Bajaderka zapoczatkowala cykl 'ABC....' na konkretny temat. I tak bylo juz 'ABC drozdzowego', 'ABC piecznenia ciastecze'... i nie pameitam, czy cos jeszcze.... Moze udaloby Ci sie temat jakos tak zebrac w punktach ? Pozniej, jak znam forum posypie sie lawina szczegolowych pytan i watek sam sie rozwinie.
Sa tricki i sztuczki wykonania pewnych spraw i to by sie nam (tu moze zakladam na wyrost ;) ) przydalo.

Sam nie jestem jakims maniakiem tortowym, ale raz na jakis czas moge sobie przeciez chociaz nie super tort, co ciasto przelozyc kremem i fajnie udekorowac, no nie ? ;)
 

Agata

Member
Paź 7, 2005
1,214
1
0
JotHa niczego nie zakładasz na wyrost ;) takie ABC dekoracji tortów to świetny pomysł i ja też proszę Elu żebyś nam trochę tej sztuki przybliżyła
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,801
508
113
JotHa
Agata

Przepatrzylam te ABC, nie zobaczylam w nich feed-back. A o to tez chodzi - czy to stosuje się, czy to jest potrzebne, jak dziala. Jeszcze jedno - jest zbyt duzo teorii a do tego jest duzo podręcznikow i duzo napisane w necie, a i u kazdego ksiązek tez znajdzie się niemalo. Są takie techniki, ktorych nawet nie tknęlam. Dlatego nawet nie wyobrazam, co by ciekawilo. Pisac wszystko od Adama i Ewy? Nie wiem.....A więc proponuję prosto zadawac pytania w tym wątku, jesli będę wiedziala sama to napewno odpowiem z chęcią i z wlasnego doswiadczenia i wiedzy, jesli nie, to znam duzo miejsc, gdzie mozna szukac i znalezc odpowiedz. A jesli ten wątek będzie się cieszyl popularnoscią, to przeciez nie jest cięzko cos podzielic albo przeniesc do innego, bardziej stosownego miejsca. Ot tak sobie myslę
icon_smile.gif
 

ela-c

Member
Cze 10, 2005
2,075
0
0
to ja się podłączę :

Elu, jak obłozyc boki tortu bitą smietaną, zeby było równo i ładnie i obsypac kako lub orzechami? (chodzi mi o taki klasyczny, 3-warstwowy okrągły tort)
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
Elka, mu sieroty potrzebujemy podpowiedzi, sprawdzonego przepisu, sposobu, itp... Teorie ksiazkowe niech sobie beda, jakie sa ;)
Sama widzisz, ze juz trzy nie potrafia boku biszkopta posmarowac rowno kremem i obsypac :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

JotHa

Moderator
Członek ekipy
Wrz 20, 2004
22,942
0
36
O ! Drozdzowe ABC

Mozna 'wyklad' wesprzec fotami poszczegolnych etapow - jak to juz coraz wiecej tutaj dziewczyn pokazuje ;) Jak nie masz fotek, to dokleisz przy okazji. :mrgreen:

A tu wejdzie moderator i posprzata w watku.
:roll:
 

Marcelina

Member
Wrz 16, 2004
1,714
0
0
Mnie bardzo interesuje jaki krem jest na wierzchu jesiennego tortu, jest taki lśniący idealnie gładki. Jak taki efekt uzyskać ?
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,801
508
113
jak obłozyc boki tortu bitą smietaną, zeby było równo i ładnie i obsypac kakаo lub orzechami? (chodzi mi o taki klasyczny, 3-warstwowy okrągły tort)
Przede wszystkim, ja uwazam, ze tylko kakao na smietanie nie będzie estetycznym - zmoknie i będą plamy albo zacieknie. Radzila bym wziąc okruchy biszkoptowe, dobrze je podsuszyc, a potem przesiac przez drobne sito. I dopiero wymieszac z kakao. Okruchy biszkopty obowiązkowo przesiewac, by byly rowne. Orzechy - wedlug upodoban.
A teraz co do bokow. Przed dekorowaniem tort trzeba pozostawic na co najmniej 5-6 godzin w lodowce, a lepiej na noc. Stanie się bardziej zwarty i będzie latwiej się z nim zmagac. Ja zwykle podkladam pod tort malą (taką, zeby nie byla większa od tortu) nieprzemakalną serwetkę z bardzo cienkiego kartoniku. Warto obejrzec się za czyms takim
icon_smile.gif
Moze byc takze zwykly kartonik, byle mial lsniącą powierzchnię, by nie nasiąkal tortowymi plynami
icon_smile.gif
)))))))
Wybieramy tort z lodowki. Dobrze jest miec taki dosc szeroki, rowny na calej dlugosci, plaski noz no i rękawiczki medyczne
icon_smile.gif
Ja biorę ręką (w rękawiczce) krem, smaruję po bokam, a potem akuratnie wyrownuję nozem. Przy tym noz trymam pod kątem prostym do powierzcnhi, na ktorej stoi tort i tylko lekko poprawiam nierownosci, zrobione ręką. Jesli krem wylazi na gorę, to znaczy na powierzchnię, to nozem leciutko rozsmarowuje te gorki w kierunku srodka tortu Potem biorę tort na lewą rękę, (jesli pozwala na to wielkosc tortu) palce rozstawione. Trzymam tort nad tacą z okruchami i prawą ręką biorę prawie pelną garsc okruchow i calą dlonią oblepiam boki ze wszystkich stron, od razu mocno nie przyciskam - ile przylepi się - tyle. Zwykle przylepia się tyle, ile trzeba
icon_smile.gif
Co jest nie potrzebne - opada samo po sobie. Ostroznie stawię tort na tortownicę i dekoruję dalej.
Jesli tortu nie mozna wziąc na rękę, obsmarowujemy boki na tacy, a potem przekladamy na tortownicę i obsypujemy przy pomocy lopatki do tortow - na nią nabieramy okruchy i potem ją przyciskamy. Obmiatamy tortownicę pędzlem i dekorujemy tort dalej.
icon_smile.gif
Chyba nic nowego nie powiedzialam. I panaceum nie ma. Tylko praktyka i uwazne szukanie swego sposobu, najbardziej wygodnego.

Marcelina
to krem smietanowo-galaretkowy. Na gorze torty byl nie biszkopt, a zalana warstwa kremu.
 

LeNinka

Member
Sie 14, 2005
944
0
0
LeNinka
OOOOOOO..... dobre zadanie
icon_smile.gif
czego te mamusie nie zrobią dla swoich pociech
icon_smile.gif
))))) no i jakie masz pomysly? Ja tez pomysle, jak by to prosto mozna byllo zrobic. Jesli na cos wpadnę, to pokaze.
Elu! to a propos tortu w kształcie konia dla mojej córci. Myślałam o takim:
normal_cakes_059.JPG


Koń ma być koniecznie biały i koniecznie w galopie :lol: i odpadają wszelkie siedzące trójwymiarowe- myślałam o takim, ale mowy nie ma- ma galopować i już! :dump: No więc cóż -mamuśka gromadzi wszelkie obrazki z koniem w galopie, coby jeden z nich przekopiować potem na tort :roll: :mrgreen:

Gdybyś miała jakieś pomysły, to chętnie skorzystam! Ale może założę oddzielny wątek na ten mój tort, tylko gdzie? A może moderator przeniesie tam gdzie pasuje?

Pozdrawiam i podziwiam Twoje dzieła!!!
 

Iguana

Member
Wrz 13, 2004
7,631
0
0
:shock: :shock: :shock: ale numer ja dopiero teraz tu wpadłam :cheers:

Podziwiam i podziwiam i podziwiam... :anbetung: padam z podziwem na kolana.



Kombinacje z wylepianiem czekoladą bardzo mnie zaciekawiły i pewnie za jakis czas się zabiore za experymenta :mrgreen:

Mam pytanie do tortu nr 1 z Barbi. Czy te kwiatuszki wyciskałas takim przydasiem podobnym do długopisu? Widziałam takie w tv ale w sklepach jakos nie spotkałam. Powiedz gdzie nabyłaś?
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,801
508
113
JotHa
Przede wszystkim trzeba prawidlowo ubic krem. To znaczy wziac produkty jednakowej temperatury - maslo, mleko zgęszczone lub syrop potrzebny do kremu (mam na mysli charlotte lub glasse). mięki, plastyczny krem kladziemy na powierzchnię tortu. Niestety, do wyrownania powierzchni potrzeba duzo kremu, malą iloscią da się wyrownac tylko taki tort, ktory byl pod cięzarkiem. To znaczy - mocujemy albo nie boki tortu papierową`wstązką lub wkladamy do formy, a na gorę kladziemy zwyklą deskę do krajania i moze cos jeszcze, ale to trzeba orientowac sie po situacji. I odstawic tort do lodowki na noc. Potem to zdejmujemy i mamy rowną powierzchnię, a krem sluzy tylko jakko klej albo podloze do glazury, okruchow, may cukrowej, etc.
Dlugim nozem i pewnymi, szerokimi ruchami (nie mozna zwlekac, bo krem zastygnie i będzie "biegal" za nozem, ale nie rownowal się
icon_smile.gif
) rozprowadzamy krem po powierzchni, nie zwarzając, ze pada gdzies tam. Liszni niech upadnie, albo zdejmiemy. Potem oprowadzamy boki, i utworzony brzeg dobnymi ruchami lekko zasmarowujemy do srodku. No i tak chyba
icon_smile.gif
)))))

trzkasienka a proszę
icon_smile.gif
http://forums.egullet.org/index.php?showforum
http://cakes.r-bdesigns.com/smf/index.php Bardzo pozyteczne miejsca
icon_smile.gif
)))) Krem tez napiszę trochę pozniej
icon_smile.gif


LeNinka
O, piękny jest! Musi byc obowiązkowo w ksztalcie konia? A jesli zrobic aplikację czekoladową?

tilly
Małgoś.dz.
86.gif
Dziękuję!

Iguana
To są takie malutkie niewysokie foremeczki z wypychaczką, robione na zamowienie wiele-wiele lat temu. Ale, o ile się oriętuję, to mozna takie zamowic u Wiltona, albo w jakichs sklepach specialistycznych nabyc. Lub podpatrzec na rynku, moze dziadek robi cos podobnego
icon_smile.gif
)))))
 

ela-c

Member
Cze 10, 2005
2,075
0
0
jak obłozyc boki tortu bitą smietaną, zeby było równo i ładnie i obsypac kakаo lub orzechami? (chodzi mi o taki klasyczny, 3-warstwowy okrągły tort)
Przede wszystkim, ja uwazam, ze tylko kakao na smietanie nie będzie estetycznym - zmoknie i będą plamy albo zacieknie. Radzila bym wziąc okruchy biszkoptowe, dobrze je podsuszyc, a potem przesiac przez drobne sito. I dopiero wymieszac z kakao. Okruchy biszkopty obowiązkowo przesiewac, by byly rowne. Orzechy - wedlug upodoban.
A teraz co do bokow. Przed dekorowaniem tort trzeba pozostawic na co najmniej 5-6 godzin w lodowce, a lepiej na noc. Stanie się bardziej zwarty i będzie latwiej się z nim zmagac. Ja zwykle podkladam pod tort malą (taką, zeby nie byla większa od tortu) nieprzemakalną serwetkę z bardzo cienkiego kartoniku. Warto obejrzec się za czyms takim
icon_smile.gif
Moze byc takze zwykly kartonik, byle mial lsniącą powierzchnię, by nie nasiąkal tortowymi plynami
icon_smile.gif
)))))))
Wybieramy tort z lodowki. Dobrze jest miec taki dosc szeroki, rowny na calej dlugosci, plaski noz no i rękawiczki medyczne
icon_smile.gif
Ja biorę ręką (w rękawiczce) krem, smaruję po bokam, a potem akuratnie wyrownuję nozem. Przy tym noz trymam pod kątem prostym do powierzcnhi, na ktorej stoi tort i tylko lekko poprawiam nierownosci, zrobione ręką. Jesli krem wylazi na gorę, to znaczy na powierzchnię, to nozem leciutko rozsmarowuje te gorki w kierunku srodka tortu Potem biorę tort na lewą rękę, (jesli pozwala na to wielkosc tortu) palce rozstawione. Trzymam tort nad tacą z okruchami i prawą ręką biorę prawie pelną garsc okruchow i calą dlonią oblepiam boki ze wszystkich stron, od razu mocno nie przyciskam - ile przylepi się - tyle. Zwykle przylepia się tyle, ile trzeba
icon_smile.gif
Co jest nie potrzebne - opada samo po sobie. Ostroznie stawię tort na tortownicę i dekoruję dalej.
Jesli tortu nie mozna wziąc na rękę, obsmarowujemy boki na tacy, a potem przekladamy na tortownicę i obsypujemy przy pomocy lopatki do tortow - na nią nabieramy okruchy i potem ją przyciskamy. Obmiatamy tortownicę pędzlem i dekorujemy tort dalej.
icon_smile.gif
Chyba nic nowego nie powiedzialam. I panaceum nie ma. Tylko praktyka i uwazne szukanie swego sposobu, najbardziej wygodnego.

Marcelina
to krem smietanowo-galaretkowy. Na gorze torty byl nie biszkopt, a zalana warstwa kremu.
 

ela-c

Member
Cze 10, 2005
2,075
0
0
Elu, a jakbym chciała obłożyc boki tortu czekoladą, to jak to zrobic aby się warswy nie odznaczały (bo warstwa czekolady to raczej cienka)?
 

Elka

Well-known member
Sty 27, 2006
3,801
508
113
ela-c
No i gawędzą sobie Ela z Elą :lol: :lol: :lol:
Elu, a czy chciala bys boki oblac czekoladą czy wylozyc kawaleczkami czekolady, czy wiorkami czekoladowymi czy zrobic tasmę czekoladową? W kazdym bądz razie trzeba boki dosc grubo obsmarowac kremem, najlepiej maslanym