Gefiltefish - ryba po zydowsku*

GEFILTEFISH


Na zdjeciu wydanie codzienne

0,5 kg filetow z ryby (jak na co dzien, to biore nawet zwykle, zamrozone, tylko ze odmrazam )))) na wydanie swiateczne - karp, szczupak, sandacz. Maja byc niemrozone, no i nie w filetach, a cala ryba, bo smak sie rozni, a i ilosc tez inna ma byc jak na swieta )))))))))))))
pol szklanki tartej bulki, albo jak jest - to maki macowej
1 jajko
duza cebula
duza marchew
50 g oleju
30-40 g masla
sol, pieprz

1 sredni burak, 3-4 nieobrane cebule, 2 marchwi

cebule i marchew poddusic na masle (mozna na oleju), po odfiletowaniu rybe przemlec przez maszynke, razem przemlec podsmazona cebule i marchew. Grzbiet ryby i wielkie osci wrzucic do wrzatku, obgotowac. Osci lekko odejda, a obgotowana rybke przemlec. Dodac bulke lub make, jajko, doprawic sola i pieprzem.
Przygotowac szeroki rondel lub gleboka patelnie. Burak pokroic w plastry, nieobrana cebule i marchew tez. Na dno rondla troche nalac oliwy, polozyc polowe jarzyn, reszte oliwy wlac na talerzyk i maczajac rece w oliwie formowac kotlety, ktore ostroznie wykladac na jarzyny. Kotlety przykryc pozostalymi jarzynami, bardzo ostroznie dolac wody i dusic na malutkim ogniu okolo godziny. Jesli bedzie taka potrzeba - dolac wody.
Potem to tylko mruczec

Jesli robie to danie na swieta to
1) po prostu wkladam ten farsz do rybiej skory, no i oczywiscie w ksztalcie ryby
2) zawijam do skory rybiej i pieke w piekarniku jako rolade
3) nadziewam tym farszem kolka skory, no i gotuje tak, jak kotlety
4) albo prosto takie kotlety podaje w galarecie