Tradycyjna salatka jarzynowa*

kasha

Member
Wrz 25, 2004
20,571
2
0
BeataSz @ 31 Dec 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1235390ja właśnie skończyłam robić.
Jakoś od pewnego czasu nie smakuje mi z groszkiem, dodałam więc fasolkę flażoletkę.
jak dla mnie jabłko dodaje takiej winnej słodyczy
icon_wink.gif
no i chrupkości, parę razy robiłam bez i wówczas czegoś mi w niej brakowało.

P.S. A krateczki do krojenia używam często kiedy robię marchewkę zasamażaną do obiadu
lecker.gif
hihii, Beatko za Twoją podpowiedzią do całości dodamy jabłko
bussi.gif
 
Gru 16, 2005
686
0
0
BeataSz @ 31 Dec 2011 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1235403oj, żebyście mnie tylko nie przeklęli na Nowy Rok jak Wam nie posmakuje...
icon_wink.gif
a ja jestem dziwnie pewna, że posmakuje - u mnie w domu jabłka są niezbędnym dodatkiem, oprócz jabłek w skład sałatki wchodzą gotowane marchewki, ziemniaki, jajka, seler (czasem pietruszka) oraz groszek konserwowy, ogórek kiszony, por (lub cebula), sporadycznie dodajemy marynowane grzybki, sól, cukier, pieprz (duuużo) i majonez.
mniam.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
No i nie pamietam
icon_rolleyes.gif

Mam swietna salaterke wlasnie na salatke jarzynowa. Zaroodporna z plastikowa pokrywka. Ale najwazniejsza jej zaleta jest rozmiar.
Ogromna
icon_mrgreen.gif
Lubie zrobic cala zeby miec nieco po swietach, do szkoly czy pracy. Nie pamietam, czy z podanych proporcji wystarczy czy z poltora porcji? Zeby to dunder swisnal.

Kroilybyscie dzis, w piatek, na niedziele, czy jutro po pracy zlegnac na kanapie i pokroic?
Nic, zaczynam od ugotowania jajek i skrobania.
Musi mi nieco jajek 'wyjsc' z lodowki, zebym miala szanse cokolwiek do niej dolozyc
icon_lol.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Zawsze gotuję i kroję dzień przed, ewentualnie gotuję dzień przed a kroję w dzień podawania rano. Nigdy wcześniej. Nigdy też nie przyprawiam całości. Pokrojoną trzymam tylko wymieszaną w duzym naczyniu a porcje do podania dopiero przyprawiam i mieszam z majo przed podaniem.
A jajek nie trzymam w lodówce
icon_razz.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Myslalam o Tobie, jak mowili o przechowywaniu jajek. Dokladnie o koniecznosci przechowywania jajek w lodowce
icon_mrgreen.gif
ale z jakiej to bylo okazji nie pamietam choc dietetyczka/ technolog zywnosci to tlumaczyla. Przyjelam do wiadomosci bez myslenia o przyczynach.

Rano, takiej ilosci salatki na pewno nie pokroje. Trudno tez by mi bylo mieszac tylko porcje do podania. Nie jestem w stanie przewidziec ilosci. Jak maja ochote to i pol ponad trzylitrowej salaterki wetna przy jednym posiedzeniu. Doprawiac 3 razy do jednego sniadania... kloci sie z moja organizacja pracy
icon_wink.gif


Ale dziekuje za odpowiedz. Myslalam o tym, ze w delikatesach polskich taka salatka stoi i tydzien. Tylko znow az tyle to ja nie chce trzymac
icon_lol.gif
Zloty srodek poszukiwany
icon_wink.gif

Szukam tez w necie... radza maslo zjesc w ciagu 6dni. Moje maslo ma 454g! I jem tylko ja i malzonek
icon_lol.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
No pytasz "kiedy kroiłybyście" to napisałam kiedy ja bym kroiła, choć nie mam pojęcia po co ci ta wiedza - wszak każdy robi tak jak mu pasuje łącznie z tobą
icon_lol.gif
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Tak Cinko, nie pasuje mi niedziela rano wiec jeszcze szukam innych opini. Ale dziekuje, ze odpowiadasz.
Wiekszosc dzis jak w ukropie pewnie
icon_wink.gif
 

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,358
3,622
113
Ależ tu wersji tej sałatki!
A moja jeszcze inna - ziemniaki, marchew, cebula, jabłko, groszek, ogórki kiszone (dużo), majonez, śmietana, musztarda, sok z cytryny, sól, pieprz. Jajek, selera i grzybków nie dodaję, bo dzieć nie lubi, ale w rodzinnym domu się dawało.
Zwykle kroję i doprawiam w przeddzień podania, żeby się smaki przegryzły.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
QUOTE (Cinka @ 29 Mar 2013, 17:31 ) index.php?act=findpost&pid=1415784Pisałam tez o sobocie
icon_cool.gif
Wlasnie zdecydowalam
icon_mrgreen.gif
, ze zrobie jak radzisz.
Pokroje jutro, moze bedzie fajny film
icon_wink.gif
polezaco na kanapie dam rade
icon_wink.gif
a doprawie rano w niedziele.
Calosc, bo w poniedzialek jak bede w pracy to chlopcy na pewno ja skoncza
icon_wink.gif
i tyle klopotu.

W sumie wole swiezo doprawiona, bo tutejszy majonez kroi sie nozem, wiec dodaje nieco mleka sojowego (w niektorych Waszych przepisach widzialam smietane) i to mleko od majonezu w lodowce sie niestety rozdziela/rozwarstwia no... jakby woda podchodzila salatka.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Wszystkie podane tu wersje sa podobne i mimo, ze roznia sie pewnymi, niewielkimi szczegolami - to jednak dlatego maja w nazwie "tradycyjna".

Moja wlasna wersja, robie wylacznie z jarzyn z rosolu na kurczaku:
marchewka (3-4)
pietruszka (2-3)
seler korzeniowy sredni (moze pol) koniecznie
fasolka biala najdrobniejsza (nie wiem, jak sie nazywa), 2-3 lyzki
groszek - wylacznie mrozony, ilosc podobna
ogorek kiszony, sredni
2-3 male korniszony
grzybki marynowane, obojetnie jakie
moga byc tez marynowane cebulki, ale niekoniecznie
jablko, koniecznie
sredni ziemniak, lekko twardawy (gotowany w wodzie)
sol, pieprz, oliwa oliwkowa extra virgin, ocet winny bialy z wina, troszeczke majonezu
natka pietruszki
jajko tylko do ozdoby na wierzchu

jarzyny (procz ziemniaka) sa gotowane w rosole
ziemniak z wody lekko twardawy, zeby trzymal ksztalt
groszek wylacznie mrozony, nigdy z puszki
pasternak jest za slodki i mimo, ze podobny w smaku do pietruszki, to jednak nie to, uzywam tylko pietruszke
seler naciowy b. lubie, ale nie w tej salatce

jarzynki, jablko i ziemniak kroje na kostke pol cm. niestety recznie, reszte skladnikow tez, nie mam tego "koleczka" i jest troche pracochlonne, groszek mrozony zachowuje naturalny, piekny kolor i przed mrozeniem juz byl gotowany, wiec wystarczy tylko przelac wrzatkiem, fajnie chrupie w zebach i ma lepszy smak
groszek z puszki uzywam tylko na zupe, nie ma ani odpowiedniego koloru, ani konsystencji na salatke (moim zdaniem)
wszystkie skladniki pokrojone j.w. mieszam z niewielka iloscia oliwy i doprawiam sola, pieprzem, octem (mozna cytryna zamiast), sprawdzam smak i ewentualnie doprawiam jesli trzeba
cukier - jak ktos lubi, ale mnie slodycz z marchwi wystarcza w salatce
te salatke mozna zrobic dzien naprzod i z oliwa i octem delikatnie wymieszac, dobrze sie smaki polacza w lodowce, bedzie lepsza nazajutrz,
do podania wkladam do odpowiedniej salaterki i wierzch, ale tylko wierzch pokrywam cienka warstwa ulubionego majonezu, nigdy nie mieszam razem ze skladnikami, bo lubie salatke czysta, a niewielki dodatek majonezu na wierzchu calkiem wystarcza do smaku (mojego). Na ozdobe moga byc plasterki jajka i jakies kolorowe gotowane jarzyny, papryka, pomidorki itd. odpowiednio przyciete + natka.

Jak Pisala BeaSz, to niby wszystkiego tylko troszke, ale jednak wychodzi wielka micha, ale bardzo pyszna.
Ja pisze o swoich gustach, jakie mi odpowiadaja, to nie znaczy, ze inne przepisy sa gorsze.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Groszek nie jest gotowany. Jest blanszowany 2-3min przez co ma twarda skore.
Gdyby nie salatka to puszkowanego w ogole bym nie kupowala. Szczegolnie, ze do tutejszego dodaja cukier
dump.gif
Jakby fakt, ze puszka za malo odstreczal. Przez ten nieodpowiedni smak myslalam o mrozonym groszku, ale co z nim zrobic? Ugotowac? Ile czasu?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Ker,
Ale to znaczy, zalezy gdzie. Ja kupuje grtoszek mrozony wczesniej gotowamy i to wiem napewno, bez zadnych dodatkow smakowych, cukru itd. jest naturalny i przelanie goraca woda wystarcza, sprawdzone wielokrotnie. Taki groszek kupuje w plastikowej torebce luzem, nie w puszce, nic, tylko gotowany, zamrozony groszek, a ja bardzo zwracam uwage i zawsze czytam sklad tego, co kupuje.
Mozliwe, ze gdzies jest tylko blanszowany, ale ja daje glowe za to, co pisze, bo sprawdzilam. Zreszta mlody swiezy groszek blanszowany tez spelnia warunki, bo jest bardzo delikatny i po przelaniu wrzatkiem jest jak swiezy, nic wiecej nie trzeba.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
U mnie jest blanszowany albo w sezonie swiezy.
Za twardy jak na moj gust, a chlopcy to nawet nie tkna
no_shakinghead.gif
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
No to widzisz, u mnie na odwrot, wiec zalezy co i gdzie, a ja pisalam jak jest u mnie. Zastanawia mnie jedno, taki swiezy, cukrowy groszek mozna jesc surowy w sezonie i nie jest twardy, ale moze chodzi o inne gatunki groszku, napewno sa inne odmiany.
Mysle, ze warto raz zaryzykowac i kupic mrozony groszek i sie przekonac, jaki gdzie jest (czytajac sklad na opakowaniu wczesniej), bo ciagle czytam w przepisach o groszku z puszki i niepomiernie mnie to dziwi.
 

kermidt

Moderator
Członek ekipy
Wrz 17, 2004
44,979
4
0
Moze byc odmiana, bo klimat nie jest sprzyjajacy i wszystkie rosliny, powiedzialabym, ze bardziej toporne.
Do salatki nie zaryzykuje, bo bym musiala jak Kopciuszek wybierac
icon_lol.gif
Niestety czy groszek z marchewka do obiadu czy surowka ze swiezego ich wykrzywia, a i ja sama bardzo twardego nie lubie. On jest naprawde twardy. Strzela w zebach.
 

Hanka145

Well-known member
Kwi 15, 2005
1,481
69
48
Ale jaki groszek mrozony jest u Ciebie? Bywa taki normalny, duzy groszek i mozna kupic taki mini groszek mrozony, jest mniej wiecej o polowe mniejszy od "normalnego", chyba to jest taki cukrowy groszek, ma swietny smak i strzela w zebach, ale nie jest twardy i bardzo smaczny. Ja wlasnie kupuje ten minigroszek mrozony i przed uzyciem przelewam wrzatkiem, jest gotowy do uzycia.
Jest specjalna salatka z szynka, groszkem i majonezem (tylko te 3 skladniki), pyszna, czesto robie z tym mini groszkiem mrozonym.