Wszystkie podane tu wersje sa podobne i mimo, ze roznia sie pewnymi, niewielkimi szczegolami - to jednak dlatego maja w nazwie "tradycyjna".
Moja wlasna wersja, robie wylacznie z jarzyn z rosolu na kurczaku:
marchewka (3-4)
pietruszka (2-3)
seler korzeniowy sredni (moze pol) koniecznie
fasolka biala najdrobniejsza (nie wiem, jak sie nazywa), 2-3 lyzki
groszek - wylacznie mrozony, ilosc podobna
ogorek kiszony, sredni
2-3 male korniszony
grzybki marynowane, obojetnie jakie
moga byc tez marynowane cebulki, ale niekoniecznie
jablko, koniecznie
sredni ziemniak, lekko twardawy (gotowany w wodzie)
sol, pieprz, oliwa oliwkowa extra virgin, ocet winny bialy z wina, troszeczke majonezu
natka pietruszki
jajko tylko do ozdoby na wierzchu
jarzyny (procz ziemniaka) sa gotowane w rosole
ziemniak z wody lekko twardawy, zeby trzymal ksztalt
groszek wylacznie mrozony, nigdy z puszki
pasternak jest za slodki i mimo, ze podobny w smaku do pietruszki, to jednak nie to, uzywam tylko pietruszke
seler naciowy b. lubie, ale nie w tej salatce
jarzynki, jablko i ziemniak kroje na kostke pol cm. niestety recznie, reszte skladnikow tez, nie mam tego "koleczka" i jest troche pracochlonne, groszek mrozony zachowuje naturalny, piekny kolor i przed mrozeniem juz byl gotowany, wiec wystarczy tylko przelac wrzatkiem, fajnie chrupie w zebach i ma lepszy smak
groszek z puszki uzywam tylko na zupe, nie ma ani odpowiedniego koloru, ani konsystencji na salatke (moim zdaniem)
wszystkie skladniki pokrojone j.w. mieszam z niewielka iloscia oliwy i doprawiam sola, pieprzem, octem (mozna cytryna zamiast), sprawdzam smak i ewentualnie doprawiam jesli trzeba
cukier - jak ktos lubi, ale mnie slodycz z marchwi wystarcza w salatce
te salatke mozna zrobic dzien naprzod i z oliwa i octem delikatnie wymieszac, dobrze sie smaki polacza w lodowce, bedzie lepsza nazajutrz,
do podania wkladam do odpowiedniej salaterki i wierzch, ale tylko wierzch pokrywam cienka warstwa ulubionego majonezu, nigdy nie mieszam razem ze skladnikami, bo lubie salatke czysta, a niewielki dodatek majonezu na wierzchu calkiem wystarcza do smaku (mojego). Na ozdobe moga byc plasterki jajka i jakies kolorowe gotowane jarzyny, papryka, pomidorki itd. odpowiednio przyciete + natka.
Jak Pisala BeaSz, to niby wszystkiego tylko troszke, ale jednak wychodzi wielka micha, ale bardzo pyszna.
Ja pisze o swoich gustach, jakie mi odpowiadaja, to nie znaczy, ze inne przepisy sa gorsze.