siedzi w piecu, za 15 minut wyjmuję, sama jestem ciekawa co z tego wyjdzie :I co wyszło? :
mozna jakimś innnym serkiem zastąpić serek mascarpone?mascarpone jest baaardzo tluste- ma okolo 70% tluszczu, nie wiem czy znajdziesz podobny serek... wg mnie, mascarpone jest nie do zastapienia..
nie wytrzymie, ide robićTy jesteś aparatka
P.S. co do gazety to nie mam pojęcia czy trzeba jakoś mocować. A może się przyklei do formy
Dodałam za to cukier waniliowy i skórkę otartą z cytryny.faktycznie do przegapiłam ja tak prawie zawsze czytam składniki, potem trochę zerknę jak się robi, a już całość czytam jak mam się zabrać do pieczenia
Róbcie, dziewczyny, uff, wyszedł!
Fotki wieczorem, jak zdążę coś sfotografować po przyjściu z pracy
Naprawdę nie opada!!!!!! W konsystencji dla mnie akurat! To jest to, czego szukałam w kwestii sernikowej! Nie chciało mi się ciasta kruchego zapiekac, więc na spód powędrowały biszkopty okrągłe. Późno było jak wyjęłam z pieca, i nie zrobiłam polewy. Może nastepnym razem zwiększę ilość cukru nieznacznie, bo moi lubią słodki sernik. Ale Joanno - dzięki za przepis!!!! Już jest w ulubionych.Bardzo się cieszę, że się udał i smakował. Ja również stwierdziłam, że znalazłam w końcu przepis na sernik doskonały. Lubiący bardzo słodkie ciasta faktycznie mogą dać więcej cukru, ale dla mnie jest w sam raz. Korzystając z innych przepisów zawsze muszę zmniejszać jego ilość. W oryginalnym przepisie posypuje się sernik cukrem pudrem, więc to też dodaje trochę słodyczy.
Ja piekłam z sera teoretycznie półtłustego, a faktycznie - o 3% zawartości tłuszczu.
Ponieważ okazał się dosyć rzadki, zmniejszyłam ilość mleka do 1/2 szklanki.
no mój sernik już też gotowy szkoda tylko że mi opadł (i to znacznie), niepotrzebnie do piekarnika zajrzałam po 50 minutach piekłam wi większej blaszce 30cm i myślałam że może juz gotowy będzie...Szkoda, że opadł, ale mam nadzieję, że Cię to nie zniechęci do podjęcia następnej próby, bo byłoby szkoda! Wierzę, że mimo wszystko będzie Ci smakował.
Dziewczyny pokazcie zdjecia swoich ciast.
Pewnie nie ma juz czego pokazywac.
Jak będzie jeszcze co, to sfotografuję
Ta strona internetowa uzywa plikow cookies (tzw. ciasteczka) w celach funktionalnych. Przez dalsze uzytkowanie strony akceptujesz pliki cookies.
Informacje do plikow cookies i mozliwowsci ich wylaczenia