Pudding z mascarpone
- Autor wątku Caritka
- Data rozpoczęcia
- Lis 28, 2005
- 32,369
- 3,642
- 113
Podobny deser "wymyśliłam" zastanawiając się, jak zutylizować domowy lekki syrop waniliowy spod gruszek.
Wymieszałam go z mlekiem, ugotowałam na nim budyń śmietankowy i po osudzeniu - wymieszałam z bitą śmietaną, twarożkiem homogenizowanym i sokiem z połowy pomarańczy. Odrobinę dosłodziłam do smaku. Do części masy dałam rozpuszczalną kawę bezkofeinową i zrobiłam dwukolorowy deser. Ozdobiłam go kawałkami gruszek z syropu, cząstkami pomarańczy i odrobiną pomarańczowego kremu, którego resztka została mi po dekoracji sernika.
Z mascarpone byłby z pewnością jeszcze pyszniejszy.
Wymieszałam go z mlekiem, ugotowałam na nim budyń śmietankowy i po osudzeniu - wymieszałam z bitą śmietaną, twarożkiem homogenizowanym i sokiem z połowy pomarańczy. Odrobinę dosłodziłam do smaku. Do części masy dałam rozpuszczalną kawę bezkofeinową i zrobiłam dwukolorowy deser. Ozdobiłam go kawałkami gruszek z syropu, cząstkami pomarańczy i odrobiną pomarańczowego kremu, którego resztka została mi po dekoracji sernika.
Z mascarpone byłby z pewnością jeszcze pyszniejszy.
Załączniki
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Witajcie.Dzieki za przepis ,lecę go wyprobowac.Mam gruszki w wekach ,
,pozdrowionka.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
Zrobiłam w wersji czekoladowej (miałam budyń czekoladowy i dodałam do niego tabliczkę czekolady) z ananasem z puszki.
Bardzo smaczne, ale jak na mój gust mogłoby być gęstsze. Mascarpone ze śmietaną ubiłam na sztywno ale budyń jakiś rzadkawy wyszedł mimo tego że dałam mniej mleka no i czekolada też powinna chyba go zagęścić. Nie lubię deserów które można przelać do pucharka, no ale to ja tak mam.
Na pewno będę powtarzać, ale zrobię zdecydowanie gęstszy budyń.
Bardzo smaczne, ale jak na mój gust mogłoby być gęstsze. Mascarpone ze śmietaną ubiłam na sztywno ale budyń jakiś rzadkawy wyszedł mimo tego że dałam mniej mleka no i czekolada też powinna chyba go zagęścić. Nie lubię deserów które można przelać do pucharka, no ale to ja tak mam.
Na pewno będę powtarzać, ale zrobię zdecydowanie gęstszy budyń.
