Wczoraj jakoś tak pusto w lodówce miałam, ale coś zjeśc trzeba było. Oto co wykombinowałam:
Zmiksowałam 2 jajka dodałam do tego majonezu Babuni (oj sporo, bo lubię) i znów miksowałam, potem wcisnęłam ząbek czosnku i trochę sera plesniowego. Tą miksturą zalałam lekko przesmażone piersi z indyka pokrojone w kosteczkę i nieco przyprawione. Wszystko dosmaczyłam i siup do pieca nagrzanego do 180 stopni na jakieś 20 minut. Wierzch ma być lekko brązowy.
Mnie smakowało, mężowi też <!--emoid--><!--endemo-->
Ktoś się odważy?
Zmiksowałam 2 jajka dodałam do tego majonezu Babuni (oj sporo, bo lubię) i znów miksowałam, potem wcisnęłam ząbek czosnku i trochę sera plesniowego. Tą miksturą zalałam lekko przesmażone piersi z indyka pokrojone w kosteczkę i nieco przyprawione. Wszystko dosmaczyłam i siup do pieca nagrzanego do 180 stopni na jakieś 20 minut. Wierzch ma być lekko brązowy.
Mnie smakowało, mężowi też <!--emoid--><!--endemo-->
Ktoś się odważy?
Ostatnią edycję dokonał moderator: