Camilla, czyli ciasto marchewkowo-migdalowe / z maszyny /

Ja jeszcze tego ciasta nie robilam, ale mysle, ze o lasuchy chetne do testowania sie znajda.
Nazwa ciasta / znanego takze jako Pancamilla / pochodzi o malych wloskich keksikow, produkowanych fabrycznie, a uwielbianych przez wloskie "bambini". Zaniepokojone mamy postanowily "rozgryzc" ciasto i w ten sposb powstala m.in. wersja maszynowa Camilli / jedna z wielu wersji wlasciwie /.

Camilla, czyli ciasto marchewkowo-migdalowe / z maszyny /


110 ml di mleka pelnego
2 srednie jajka rozbite widelcem
90 g oleju roslinnego o delikatnym smaku
190 g cukru
1 szczypta soli
200 g startej marchwi / najpierw startej, potem dokladnie odsaczonej, a na koncu zwazonej /
50 g bardzo drobno posiekanych migdalow
250 g pszennej maki
50 g maki ziemniaczanej
1 opakowanie cukru waniliowego
1 proszek do pieczenia
Program Rapid / mieszanie, rosniecie i pieczenie, 1 godzina 50 minut /
Skorka Light
- wyjac ciasto z maszyny prawie natychmiast po upieczeniu, a nastepnie ulozyc na podstawce do studzenia ciast / przed wyjeciem sprawdzic, czy zostalo dopieczone w srodku; jesli nie dopiec w programie Bake /
- studzic co najmniej przez 30 minut i dopiero wtedy kroic

Bardzo wazne dla ostatecznego rezultatu jest dokladne odsaczenie startej marchwi / niektorzy do pieczenia uzyli nawet pozostalosci po marchwi uzytej do zrobienia soku w sokowirowce /.

Przepis pochodzi ze strony www.oliocarli.it / forum /, a takze ww.farwest.it.

Opakowanie proszku na 500 g maki: we Wloszech ma 16 g.

To "di" to z wloskiego / kogo? czego? / sie przykleilo. Ja sobie tak tlumacze: kopiuej, a potem tlumacze i "di" mi zostalo.
Nie ma odwaznych? Ja nie moge wyprobowac. i tak za duzo prob z panettone robie. Dwie, ale dla mnie to i tak duzo.