Norweskie bułeczki cynamonowe

nutinka

Member
Wrz 29, 2004
866
1
0
Norweskie bułeczki cynamonowe

Bułeczki cynamonowe z kardamonem są tradycyjnie przygotowywane w Norwegii w dzień św. Łucji.

2,5 dag drożdży
szklanka mleka
1/4 szklanki cukru
2 3/4 szklanki mąki
7,5 dag masła lub margaryny
łyżeczka mielonego kardamonu
1/4 łyżeczki soli

do posmarowania i posypania:
5 dag masła
3 łyżki cynamonu
jajko
cukier, najlepiej brązowy

Drożdże rozpuścić w 3-4 łyżkach letniego mleka z łyżeczką cukru, odstawić do wyrośnięcia.
Rozpuścić masło, wymieszać z mlekiem, odstawić do przestygnięcia.
Wymieszać mąkę, kardamon, sól i cukier, połączyć z rozczynem i mlekiem z masłem, wymieszać. Wyrabiać, aż będzie odchodziło od ręki. Odstawić pod przykryciem do wyrośnięcia, do podwojenia objętości (ok. 45 minut).
Wyrośnięte ciasto podzielić na dwie części. Każdą część rozwałkować cienko (powinno dać się rozwałkować bez podsypywania mąką) na prostokąt ok. 15 x 30 cm, posmarować rozpuszczonym masłem i posypać obficie cynamonem (można też wymieszać cynamon z masłem i smarować tą mazią). Zwinąć ciasno ruloniki zaczynając od szerszego boku, pokroić każdy na 12 części (po 2,5 cm każda), ułożyć w papierowych foremkach (powinno pozostać nieco luzu naokoło). Odstawić do wyrośnięcia na pół godziny.
Posmarować roztrzepanym jajkiem, posypać obficie brązowym cukrem.
Piec w temperaturze ok. 200°C przez 15-20 minut, do zrumienienia.
Wyjmować z foremek jeszcze ciepłe.

Zamiast cynamonu można posypać ciasto cukrem, kakao albo czekoladą w proszku. Można też użyć dowolnego ulubionego nadzienia do bułeczek drożdżowych. Wtedy nie będą to już jednak bułeczki tradycyjne.

6522.jpg
 

Linn

Member
Wrz 17, 2004
8,842
0
0
A tak wygladaja te buleczki... To jakby zawijance, ale pieczone w foremkach.
 

nutinka

Member
Wrz 29, 2004
866
1
0
Drobiazg :mrgreen:.

Można je piec również bez foremek, też fajnie wyglądają. Ważny jest w nich kardamon, bez niego smakują zupełnie inaczej.
 

Ashira

Member
Gru 11, 2008
1,762
0
0
właśnie zrobiłam, wstawiłam do lodówki do wyrastania (mam nadzieję, że im to nie zaszkodzi - do tej pory zawsze jak wyrastałam ciasto w lodówce to było genialne)

rano wstawiam do pieca więc jutro opinia ;)

wyszła mi pełna blacha małych bułeczek choć zapewne urosną dwukrotnie przez noc