Pieczona papryka

agafka

Member
Cze 20, 2007
34
0
0
hazo @ 7 Sep 2015 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1587796Jak najbardziej. Ja niedawno otworzyłam słoik z ubiegłego roku. A może nawet z 2013 roku. Była bardzo dobra.
A dlaczego pytasz?
Kiedyś rodzice zrobili paprykę z dodatkiem czosnku i niestety kiedy otworzyłam po kilku miesiącach zawartość wystrzeliła na całą kuchnię. Z drugiej strony, może oni dali tego czosnku za dużo, bo my w domu lubimy paprykę mocno czosnkową.

Dlatego się zastanawiam, jak bardzo jest trwała taka papryka bez octu, tym bardziej, że w kilku miejscach w internecie przeczytałam, że w oleju się nie da. Dziękuję za odpowiedź, w takim razie na pewno zrobię, bo uwielbiam pieczoną paprykę
icon_smile.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,335
1,404
113
agafka @ 18 Sep 2015 napisał:
index.php?act=findpost&pid=1589277Dlatego się zastanawiam, jak bardzo jest trwała taka papryka bez octu, tym bardziej, że w kilku miejscach w internecie przeczytałam, że w oleju się nie da.
Agafko, wg mnie w tym przepisie za ocet "robi" cytryna. Jest tutaj w sporej ilości i paprykę w słoikach zalewa się mieszaniną cytrynowej marynaty i oliwy/oleju. Ja zalewam przecedzoną marynatą i bezzapachowym olejem z małym dodatkiem oliwy.
 

MarthaB

Well-known member
Kwi 9, 2009
2,836
61
48
Upieklam dziś paprykę, teraz siedzi w sosie. Upieklam w całości, ale jeśli mi posmakuje i będę robić ponownie to spróbuje upiec już oczyszczona, bardzo ciężko się taką miękka czyści z ziaren.
Zrobiłam z 3 kg papryki, dalam 3 cytryny i nieco mniej czosnku, ją czosnek uwielbiam, ale paprykę robię z myślą synu. Zobaczymy czy mu posmakuje
icon_biggrin.gif
 

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,335
1,404
113
Tylko pierwszy raz obierałam paprykę opiekaną w całości. Od tej pory zawsze kroję na mniejsze części, czyszczę i dopiero potem opiekam
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

mariaanna

Member
Mar 6, 2008
1,831
0
0
Ta papryka to stały punkt,w moich zapasach. Zrobiłam z dwóch porcji na razie. Pyszna jest.
lecker.gif
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,610
1,147
113
Dzisiaj zalałam marynatą. Trochę obierania miałam, 8 kg. Piekłam przepołowione. Kika nie chciało się obrać to zrobiłam metodą parowania (tak polecała sonia). Jednak pozostanę przy metodzie pieczonej.
Zamówiłam kolejną partię papryki i pomidorów, szukam przepisów
icon_smile.gif
.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Skleroza nie boli, przeciez jakąś eksperymentalną ilość tej papryki kiedyś robiłam, mam dowód, bo w zapisanym przepisie wpisałam swoje uwagi, tylko, że w ogóle nie pamiętam tego smaku.
icon_sad.gif


Edit: się marynuje.
icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,610
1,147
113
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Moje papryki są duże i po opieczeniu i obraniu połówki podzieliłam na dwie lub cztery części, wystarczy jedna na kromeczkę bagietki.
lecker.gif
 

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,610
1,147
113
Przyszłam sprawdzić składniki
icon_smile.gif

Moje papryki też są duże. Dzisiaj dokupiłam na kolejne 3 porcje bo uznałam, że na jedną to szkoda rozkładać przybory
icon_mrgreen.gif
.
Poprzednim razem wycinałam duże płaty, takie, że na kromkę chleba jedna wystarczyła. Teraz zrobię mniejsze.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Heleno, pasteryzujesz czy zalewasz tylko gorącą zalewą? Chyba bym się rozchorowała, gdyby tyle dobra i pracy miało się zmarnować.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Dzięki, to ja wstawiam do szybkowara.
icon_smile.gif

Zapowiada się tak smacznie, że tę drugą część opieczonej i obranej papryki, którą miałam zamrozić, też już zamarynowałam.
Edit: taka jest.
icon_smile.gif

Pieczona_papryka_z_cytryn__2.jpg
 

Załączniki

  • Pieczona_papryka_z_cytryn__2.jpg
    Pieczona_papryka_z_cytryn__2.jpg
    42.2 KB · Wyświetleń: 3
Ostatnią edycję dokonał moderator:

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,610
1,147
113
Buko, dopiero tutaj weszłam, pasteryzuję i tak jak Hazo, w piekarniku. A Twoja pięknie się prezentuje.
No i tym razem mam bardziej wiotką
icon_sad.gif
. Miałam duże papryki i mogłam pociąć na mniejsze części niż połówki bo to co było podwinięte musiało dłużej się piec i taki skutek...
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Dzisiaj miałam jako dodatek do śniadania. Nie jest taka jędrna, jak wyciagnięta z zalewy, bo po pasteryzacji, ale też nie paciaja. Ciut za kwaśna i mało słona, ale nieznacznie, za to zdrowiej.
fiesgrins.gif
Dobrze, że dodałam do zalewy łyżkę miodu gryczanego, bo taki byl pod ręką, i to przyjemnie teraz łagodzi kwaśny smak cytryn.
Te słoiczki mają 200 ml i to porcja na raz dla dwojga.
PS. Heleno, możesz dodać do wzmianki o tej pasteryzacji piekarnikowej jeszcze czas i temperaturę oraz pojemność słoików? Na pewno komuś sie przyda.
icon_smile.gif


Edit. Koniec przetwórstwa paprykowego. To straszne, jak ta góra surowej papryki skurczyła się do kilku zaledwie słoików.
icon_rolleyes.gif

icon_smile.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

h-elen

Well-known member
Lut 16, 2008
8,610
1,147
113
Tym razem mam 13 słoików (większe niż dżemowe takie "masa netto: 600 gram"). Poczekam na kolejną promocję i zrobię następną partię.

Pasteryzowałam w temperaturze 120 stopni C / 30 minut (mimo, że zalewałam podgrzaną zalewą to sama papryka była przekładana bez podgrzewania). Słoiki od razu wyjęłam i odwróciłam do góry dnem. Wystudzone wyniosłam do piwnicy.

Inne przetwory były w większych słoikach to zwiększyłam temperaturę do 130 stopni C. i pasteryzowałam 40 minut.
Jest różnica w temperaturze pasteryzacji na mokro (gdy woda nawet nie mruga) a na sucho (130 stopni to więcej niż temperatura wrzenia wody). Z podlinkowanych porad wynika, że Wyższa temperatura pasteryzacji w piekarniku wynika z faktu, iż słoiki nagrzewają się wolniej otoczone ciepłym powietrzem, niż te bezpośrednio zanurzone w gorącej wodzie. Taka temperatura pozwala osiągnąć tę właściwą wewnątrz słoika.
Bazowałam na tych poradach

A może pasteryzujecie na sucho w innej temperaturze ? Nie eksperymentowałam bo obawiałam się, że inny cykl mógłby wpłynąć na niekorzyść.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

hazo

Well-known member
Lis 13, 2005
8,335
1,404
113
Ja takie słoiki jak pokazała Buka, po zalaniu gorącą zalewą, pasteryzuję 20 minut od momentu włożenia do zimnego piekarnika z nastawioną temperaturą 130 stopni. Jeśli mam gorący, to 15 minut. Nigdy nie odwracam do góry dnem tylko wyjmując słoiki z pieca jeszcze raz mocno je dokręcam.
 

Buka

Well-known member
Wrz 19, 2004
28,622
2,900
113
Pasteryzowałam na różne sposoby, w piekarniku też, ale mam ciągle wątpliwości, co do czasu i temperatury. Zresztą chyba nie ja jedna, bo w necie co zalecenia dla tego sposobu, to inne.
Trzeba chyba zrobić jakieś doświadczenie na otwartym słoiku i po wymaganym czasie ogrzewania zmierzyć temperaturę przetworu.
Bo jeśli pieczemy mięso przez, powiedzmy, jedną godzinę w 180*C, a ono jest upieczone, kiedy temperatura wnętrza wynosi około 70 stopni, to ile ma taki przetwór po 20 minutach i znacznie niższej temperaturze? Na pewno zależy to od gęstości itd. ale chcemy, żeby zawartość miała blisko 100*C.
Poza tym mam wątpliwości, czy szkło jest dostosowane do piekarnikowych temperatur. Miałam nawet taki przypadek, że wyjmowany przez ściereczkę słoik wybuchnął. Rozerwało go w kilku miejscach, nawet nie rozniosło go po komorze piekarnika, tylko jakby zrobił głośne pyk i usiadł.