- Lis 21, 2006
- 15,028
- 2
- 0
Sałata po polsku
Sałata
1/3 szkl wody
sok z połowy cytryny
kilka plastrów boczku - ilość w zależności od ilości sałaty - nie może w niej "zginąć"
1. Starannie opłukane liście sałaty porwać w palcach na nieduże kawałki, ułożyć w salaterkach.
2. Na patelni wytopić boczek,pokrojony w drobną kosteczkę. Jeśli trafił się nam wyjątkowo chudy boczek, można podłożyć trochę masła, by się nie przypalił.
3. Gdy boczek sie już dobrze zrumieni, podlać go niewielką ilością wody, zmieszanej pół na pół z sokiem z cytryny.
uwaga, będzie pryskać
-dlatego przy wlewaniu wody najlepiej trzymać w ręku pokrywkę i od razu przykryć patelnię.
4. Gorący boczek z zalewą rozkładać na sałacie, podawać natychmiast.
O tym przepisie usłyszałam od mojej 93-letniej babci, która mówiła, że taką właśnie sałatę najchętniej jadał jej ojciec.
Przyznam Wam, że na początku podeszłam do tego sceptycznie - bo jak to, sałata i gorący boczek z tłuszczykiem
Nurtowało mnie to - i wypróbowałam... i wiecie, co, to jest naprawdę dobre
Taka salata świetnie pasuje do wszelkich dań obiadowych, czasami robię ją ot, tak - do kanapek, w ramach urozmaicenia śniadania.
Smacznego!
Sałata
1/3 szkl wody
sok z połowy cytryny
kilka plastrów boczku - ilość w zależności od ilości sałaty - nie może w niej "zginąć"
1. Starannie opłukane liście sałaty porwać w palcach na nieduże kawałki, ułożyć w salaterkach.
2. Na patelni wytopić boczek,pokrojony w drobną kosteczkę. Jeśli trafił się nam wyjątkowo chudy boczek, można podłożyć trochę masła, by się nie przypalił.
3. Gdy boczek sie już dobrze zrumieni, podlać go niewielką ilością wody, zmieszanej pół na pół z sokiem z cytryny.
4. Gorący boczek z zalewą rozkładać na sałacie, podawać natychmiast.
O tym przepisie usłyszałam od mojej 93-letniej babci, która mówiła, że taką właśnie sałatę najchętniej jadał jej ojciec.
Przyznam Wam, że na początku podeszłam do tego sceptycznie - bo jak to, sałata i gorący boczek z tłuszczykiem
Nurtowało mnie to - i wypróbowałam... i wiecie, co, to jest naprawdę dobre
Taka salata świetnie pasuje do wszelkich dań obiadowych, czasami robię ją ot, tak - do kanapek, w ramach urozmaicenia śniadania.
Smacznego!
