Pierogi*

Wariacja pierwsza:

Pierożki z mielonym, gotowanym mięskiem - dla dzieci.

Ugotować w osolonej wodzie 2 (4) nogi z kurczaka [albo z gęsi.] Mięsko gotujemy ok 45 minut - ale równie dobrze może to być kawałek wyciągnięty z rosołu. Mięso należy zmielić w maszynce.

Ciasto pierogowe:

3 szklanki mąki
1 szklanka wody (gotowana)
2 żóltka
1 łyżka oliwy
szczypta soli

Mąkę wysypać na blat, w środku zrobić zagłębienie i dodać tam żółtko, oliwę, sól. Zarobić nożem do środka, potem to samo powtórzyć sparzając wodą. Wyrobić. Ja początkowo zarabiam ciasto nożem (żeby się nie sparzyć hi hi), a potem juz rękami. Trwa to jakieś 5 min. Po rozwałkowaniu wykrajać krążki. Porcja na ok. 40 większych pierogów.

Krążki ciasta nadziewamy mięskiem, zlepiamy. Gotujemy ok 4 min. w posolonej wodzie.


Wariacja druga:

Pierożki z łososiem i suszonymi pomidorami.

Farsz do pierogów bedzie tym razem nieco bardziej skomplikowany - wykorzystamy: surowy, zmielony filet z łososia, posiekane drobno suszone pomidory, zeszkloną cebulkę. Przyprawy: sól, biały pieprz. Można dodać siekany, zielony koper.

Farszem nadziewamy krązki ciasta, zlepiamy, gotujemy - po ugotowaniu można obsmażyć.
Wyśmienite - podane z kolorową salatą (doprawioną oliwą i ziołami)

kolejna wariacja - Pierożki z jagodami


Tu wersja podstawowa ciasta (bez oliwy i żółtka). Lepilam takie pierogi jako dziecko, u rodziny na wiosce, 100 szt. było minimum

2 szklanki mąki,
niepelna szklanka gorącej wody (3/4)
szczypta soli

mała miseczka jagód
cukier
śmietana

(z podanych proporcji wychodzi ok 20 dużych pierogów)

Jeśli chcemy mieć bardziej sprężyste ciasto - dodajemy tu tylko 1 żółtko i łyżkę oliwy.

W wysypanej na blat mące robię zagłębienie (nigdy jej nie przesiewam przez sitko), w środek daję szczyptę soli i zarabiam nożem do środka, dolewam porcjami gorącą wodę nadal używając do wyrabiania noża. Po chwili (gdy większość mąki i wody już się połączy) wyrabiam ciasto rękami co trwa ok 5 -7 minut. Po rozwałkowaniu, wykrajam szklanką krążki ciasta. Na środek każdego krążka kładę łyżeczkę jagód, składam na pół i dokładnie zlepiam brzegi. Pierogi odkładam na lnianą ściereczkę i przykrywam kolejną, w ten sposób mam pewność, że mozolnie sklejane pierożki nie zeschną się. Tak przygotowane - czekają na swoją kolejkę do gotowania. Kiedy już woda w garnku zacznie wrzeć wrzucam na osolony wrzątek połowę pierogów i gotuję ok. 5 min. Po chwili gotuję pozostałe. Podaję polane śmietaną i posypane cukrem. W wersji najprostszej wystarczy sam cukier.

I kolejna propozycja - pierogi z nadzieniem szpinakowo-serowym. Pyszne.



Farsz:

opakowanie mrożonego, rozdrobnionego szpinaku
ząbek czosnku
pieprz, sól
10-15 dkg żółtego sera
1 cebula
1/4 kostki masła

Cebulę pokroić w drobną kostkę, zeszklić na patelni na maśle ze szczyptą soli. Odstawić na bok.

Na osobnej patelni rozmrozić szpinak, odlewając w miarę możliwości nadmiar wody. Po całkowitym rozmrożeniu nadal podgrzewać doprawiając wyciśniętym przez praskę ząbkiem czosnku, solą i pieprzem. Masę szpinakową przełożyć na sitko i odcisnąć łyżką nadmiar wody. Pozostawić do ostygnięcia.

W tym czasie ser zetrzeć na tarce o grubych oczkach, wymieszać z ostudzonym szpinakiem.

Krążki ciasta nadziewać masą szpinakowo-serową dobrze zlepiając brzegi. Wrzucać na osoloną wrzącą wodę, gotować ok 7 minut.
Pierogi podawać polane cebulką zeszkloną na maśle.

No to powinno wam podpasować Ja też prawie wcale nie solę.

Doałdam wreszcie fotkę, bo pierozki na to zasługuja