dorota_s1 @ 4 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=498824a teraz mieszkam na śląsku i tu takiej nikt nie je za to jedzą ale bez entuzjazmu taką bez śmietany ale zagęszczona kisielem.- bo to tu sie nazywalo kompot i wolelismy popijac taka zupepodczas jedzenia rolad z kluskami
niesmiertelni-k @ 4 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=498946Na Slasku naprawde chlodniki sa niepopularne? uuu - a to takie pyszne i proste jedzenie- zwlaszcza chlodnik z dodatkiem rzodkiewki i jajek z duuza iloscia szczypiorkuNa prawde
- Wy macie chlodniki, my mamy wodzionkii rolady
A tak powaznie, to
-Nie twierdze, ze chlodniki sa niedobre..- jadlam i wiem, jak to smakuje, ale no coz...
- Mysle, ze w innych regionach "nie przyjely" sie -na przyklad- wodzionkia na Slasku, nie za bardzo jest sie za chlodnikami i zupami owocowymi
"Co kraj, to obyczaj", jak to mowia
No i druga sprawa, to to, ze, nie wszystkim, wszystko smakuje...
Caritka @ 4 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=498970- Mysle, ze w innych regionach "nie przyjely" sie -na przyklad- wodzionkiWodzionki... cudna nazwa , tylko faktycznie nie mam pojecia, co to)
CYTAT"Co kraj, to obyczaj", jak to mowia
No i druga sprawa, to to, ze, nie wszystkim, wszystko smakuje...No i ta "roznorodnosc w jednosci" jest wlasnie fajna. Bardzo ciekawie jest przeczytac o jakiejs malej domowej tradycji, ktora przechowala sie w czyims domu - na kazdym kroku - okazuje sie - mozna sie nauczyc i dowiedziec czegos nowego i nierzadko dosc zaskakujacego. Mnie np. w zyciu nie przyszloby do glowy, zeby zupe owocowa jesc z grzankami, ale teraz to juz musze sprobowac /a to tylko maly przyklad/
niesmiertelni-k @ 4 May 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=499003Wodzionki... cudna nazwa , tylko faktycznie nie mam pojecia, co to)Wodzionka, to jest zupa chlebowa- zrobiona z czerstwego chleba, pokrojonego w kostke lub oberwanego na male kawalki (ale nie grzanek- choc tak tez mozna) ,
czosnku (duzo czosnku), sloniny, zalana wrzatkiem i doprawiona sola
(mozna zrobic na wywarze z jakiejs wedzonej kielbasy)
W wieku szkolnym robilam czesto wlasnie na wodzie, w ktorej gotowala sie kielbasa, lub tak na szybko...- zalewalam chleb rosolkiem, dodawalam duuuzo czosnku...
Ta strona internetowa uzywa plikow cookies (tzw. ciasteczka) w celach funktionalnych. Przez dalsze uzytkowanie strony akceptujesz pliki cookies.
Informacje do plikow cookies i mozliwowsci ich wylaczenia