sorbet serowo-cytrynowy - przepyszny

obiecany przepis bazowany na pomyśle Gordona, ale baaaardzo zmodyfikowany z braku oryginalnego fromage frais, śmietany double cream i creme fraiche

moja wersja
100 g serka homo np. rolmlecz
2-3 łyżki jogurtu bałkańskiego light
2-3 łyżki śmietany 36% np. piątnicy*
2-3 łyżki gęstej kwaśnej śmietany np. rolmlecz*
Syrop zagotowany z 350 ml wody, 225 g cukru, schłodzony
4 łyżki soku z cytryny
ptasie mleczko (cytrynowe lub waniliowe)- opcjonalnie*

Do syropu mocno schłodzonego dodać sok z cytryny. W misce wymieszać cały nabiał (schłodzony rzecz jasna), wymieszać z syropem, mrozić w maszynce. Pod koniec mieszania dodać ptasie mleczko cytrynowe lub waniliowe pokrojone ma mniejsze kawałki. Domrozić w lodówce. Zjeść w ciągu 3 dni, bo jak to nabiał, potem traci. Ale schodzi błyskawicznie, więc nie ma się o co za bardzo martwić

* jeśli ktoś liczy kalorie, w ogole nie dawałabym śmietany i ptasiego mleczka - lub jeśli ktoś liczy, ale niezbyt rygorystycznie nie dałabym samej smietany 36%

wczoraj znow robilam, tym razem dałam
250 g serka fromage frais z Lidla waniliowego 0,2 % tłuszczu (moze byc inny homogenizowany)
3 łyżki bałkana light
2 łyżki śmietany piątnicy 36%
syrop z 350 ml wody i 180 g cukru _ sporo soku z cytryny - ale NIE DAŁAM CAŁEGO, daje na oko potem do masy


i kawalki czekolady pod koniec mieszania, mniam

Linn, powyższy przepis jets jak najbardziej na wodzie - jest jej aż 350 ml, więc nie wiem, w czym problem.
To jest sorbet i tyle.

Jeśli już jestesmy przy definicjach, to lody w klasycznym rozumieniu są na bazie creme anglaise.
np Twojego deseru śmietanowo-pomarańczowego albo zamrozonego jogurtu ja z kolei nie nazwałabym lodami, tylko... hm... parfait i frogurtem

aktualizuję, że w pierwszysch proporcjach był lepszy, bardziej kremowy.