Gambas al ajillo*

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Najprostsza hiszpanska klasyka. Smak potrawy zalezy li i jedynie od jakosci krewetek. Trudno to danie zepsuc.

- krewetki (w oryginale nie obrane, obiera sie rekoma w czasie jedzenia, ale dla wygody mozna tez obrac przed smazeniem) - ilosc zalezy od apetytu
- ostra mala czerwona papryczka bez pestek, pokrojona w plasterki
- kilka zabkow czosnku pokrojonego w plasterki
- oliwa extra vergine

Na patelni na rozgrzanej oliwie podsmazamy czosnek i papryke. Dorzucamy krewetki, smazymy jeszcze ze 2 min w zaleznosci od wielkosci krewetek. Posypujemy pietruszka.

Z krewetkami jedna rzecz jest wazna - trzeba je gotowac czy smazyc minimalna ilosc czasu, bo inaczej beda do bani.
Za efekt z mrozonymi nie odpowiadam. Jest ogromna roznica miedzy swiezymi a mrozonymi owocami morza.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Zrobię, zrobię, nareszcie mam dostęp do świeżych krewetek
banana.gif
Tylko nie wiem, które kupić- widziałam z 5 rodzajów. Chyba nie te najwieksze, prawda? Takie zwykłe szare robaki powinny wystarczyć?
Własnie znalazłam marokańskie w pomidorach- będą następne w kolejce. Mlask.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Raczej rzeczywiscie nie te najwieksze - zwykle szare robaki beda w sam raz
icon_lol.gif
icon_lol.gif


Ja pierwszy raz w zyciu jadlam te krewetki w jakiejs restauracji pod Madrytem w drodze do Eskurialu. Bardzo mi smakowaly, zwlaszcza z butelka wina Rioja, ktora praktycznie sama wypilam. Potem tego Eskurialu szukalismy ze 3 godziny, ja tak swietnie z mapa w reku pilotowalam mojego meza. Na swoja obrone dodam, ze oprocz wina Rioja, zadanie utrudniala mgla.
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Zrobiłam wczoraj wieczorem, akurat jak chłop wrócił z biblioteki w Escurialu
icon_lol.gif
Były niewyobrażalnie wręcz pyszne!
Szare robaki okazały się być langustynkami a nie gambami, więc kupiłam różowe
icon_lol.gif
Nie wiem czym się - poza kolorem- różnią. Z paszczy podobne były. Obieranie i patroszenie z przewodu pokarmowego zajeło mi godzinę, ale warto było! Są wspaniałe.
 

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Znowu zrobiłam! Tym razem z langustynkami i nadal nie wiem czym toto się różni
icon_lol.gif
- było większe, ale pękate i różowe jak zwykła kreweta, obieranie dało sie przeżyć
icon_biggrin.gif
Mniam. Papryczkę miałam zieloną.
W skorupkach nie mogę robić, bo nie zdzierżyłabym gdyby się na mnie patrzyły z talerza. No chyba, żeby główki ciach, a tylko ogonki zostawic w skorupkach. Ale jak sobie wyobrażę, jak Mateusz obiera coś, co jest utytłane w oliwie... Miałby ją aż na plecach. Ale z obieraniem surowych bardzo dobrze sobie radził
daumen.gif

PICT0464.JPG
 

Załączniki

  • PICT0464.JPG
    PICT0464.JPG
    70 KB · Wyświetleń: 0

Hiena

Member
Maj 6, 2005
13,652
0
0
cry_1.gif


Ja tez chceeeeeeee.
icon_sad.gif
 

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
Chciałabym zrobić je w Sylwestra. Jest tylko jeden problem - nigdy nie robiłam krewetek... Może jakieś "złote rady"...
Dodam tylko tyle, że mam krewetki mrożone BLACK Tiger 16-20 Firmy ABRAMCZYK.

P.S. Mam też kalmary w krążkach tej firmy... również chciałabym je jakoś samkowicie zaserwować, ale pomysłów żadnych tu na forum nie widzę
icon_sad.gif
Pomóżcie proszę.
 

AgusiaH

Member
Wrz 20, 2004
3,054
1
0
Jako, z kalmarami nie pomoge, bo u mnie cala rodzina zgodnie ich nie znosi.
Co do zlotych rad krewetkowych...
Glowna rada to krotka obrobka termiczna, poza tym mrozone krewetki po rozmrozeniu dokladnie osusz papierowymi recznikami, lepiej sie usmaza.
Boje sie za ja tu za pozno z tymi radami
icon_sad.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Lis

Member
Lip 29, 2005
13,335
0
36
Jako, krążki kalmarów najprościej obtoczyć w mące zmieszanej z solą, pieprzem i odrobiną chili i usmażyć w głębokim tłuszczu- krótko, podobnie jak krewetki! Do tego ósemki cytryny do skrapiania, mocno czosnkowy majonez/ aioli, bagietka i białe wino. Może byc też sałata lodowa pokrojona w paseczki z lekkim czosnkowym winegretem.
 

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
Dziękuję za odpowiedzi.
Nie są za późno, bo w Sylwestra wcianliśmy coś innego, jakoś nie miałam natchnienia ani smaka na krewetki i kalmary... śpią wciąż w zamrażarce, wkrótce je zrobię i z pewnością zaopiniuję
icon_smile.gif


Buziaki
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

paula

Moderator
Wrz 13, 2004
6,946
0
0
jak ja uwielbiam te krewetki !!!!!!!!!!!!
Dzisiaj z racji tego ze ja totalnie schorowana a tu walentynki potrzebowalismy smaczny obiadek w kilka minut - wyszly wspaniale!!!!!!!!! Jeszcze czuje jak mnie ta papryczka piecze wkolo ust.
 

kawazmlekiem

Moderator
Członek ekipy
Mar 19, 2005
37,849
6
38
Zrobiłam. Zjedzone ze smakiem, pochwalone przez gościa. Ja mam uczucia mieszane, bo w życiu nie jadłam krewetek, to był mój pierwszy raz, ale smak interesujący. Na pewno powtórzę.
 

Sinistra

Member
Lut 21, 2005
16,701
3
38

Sinistra

Member
Lut 21, 2005
16,701
3
38
Ostatnią edycję dokonał moderator:

jaka

Member
Wrz 15, 2004
1,653
0
0
I kalmary, i krewetki zjedliśmy dawno, a ja milczę...
icon_redface.gif

Do jedzenia kalmarów nie trzeba było mnie zachęcać - uwielbiam je, choć przyznam, że w takiej postaci (jak podała Lis)jeszcze nie jadłam, ale smakowały mi bardzo. Co do krewetek - miałam bardzo niesmaczne z nimi wspomnienia więc robiłam je z myślą, że pewnie ich nie zjem... i muszę Wam się przyznać, że były takie pyszne, że walczyliśmy o nie
icon_lol.gif

Przepis Agusi jest rewelacyjny!! Robiłam je tak ostrożnie, że chyba nic w życiu tak ostrożnie nie mieszałam
icon_smile.gif


Dodam tylko, że podczas smażenia krewetek podlałam je ciut białym winem.

Dzięki dziewczyny.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: