Najprostsza hiszpanska klasyka. Smak potrawy zalezy li i jedynie od jakosci krewetek. Trudno to danie zepsuc.
- krewetki (w oryginale nie obrane, obiera sie rekoma w czasie jedzenia, ale dla wygody mozna tez obrac przed smazeniem) - ilosc zalezy od apetytu
- ostra mala czerwona papryczka bez pestek, pokrojona w plasterki
- kilka zabkow czosnku pokrojonego w plasterki
- oliwa extra vergine
Na patelni na rozgrzanej oliwie podsmazamy czosnek i papryke. Dorzucamy krewetki, smazymy jeszcze ze 2 min w zaleznosci od wielkosci krewetek. Posypujemy pietruszka.
Z krewetkami jedna rzecz jest wazna - trzeba je gotowac czy smazyc minimalna ilosc czasu, bo inaczej beda do bani.
Za efekt z mrozonymi nie odpowiadam. Jest ogromna roznica miedzy swiezymi a mrozonymi owocami morza.
- krewetki (w oryginale nie obrane, obiera sie rekoma w czasie jedzenia, ale dla wygody mozna tez obrac przed smazeniem) - ilosc zalezy od apetytu
- ostra mala czerwona papryczka bez pestek, pokrojona w plasterki
- kilka zabkow czosnku pokrojonego w plasterki
- oliwa extra vergine
Na patelni na rozgrzanej oliwie podsmazamy czosnek i papryke. Dorzucamy krewetki, smazymy jeszcze ze 2 min w zaleznosci od wielkosci krewetek. Posypujemy pietruszka.
Z krewetkami jedna rzecz jest wazna - trzeba je gotowac czy smazyc minimalna ilosc czasu, bo inaczej beda do bani.
Za efekt z mrozonymi nie odpowiadam. Jest ogromna roznica miedzy swiezymi a mrozonymi owocami morza.
Ostatnią edycję dokonał moderator: