bernadek @ 14 Aug 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=562016Uwielbiam majonez, z kupnych najbardziej odpowiada mi Babuni , ale od kiedy robie sama , żaden kupny mi nie smakuje.
Tego przepisu jeszcze nie próbowałam , ale chętnie zobaczę coż za majonez z żyrafy wyjdzie.
Robiłam majonez z całym jajem , z żółtkiem i żółtkiem gotowanym , z różnymi musztardami .Tak jak piszecie , trzeba próbować różnych opcji by trafić na swój smak.
Mi najbardziej odpowiada wersja : 1 żółtko + 1 łyżeczka musztardy (Delikatesowej Kamisa inne za bardzo czuć w majonezie) + olej kujawski z 1 tłoczenia (leje powoli do uzyskania odpowiedniej gęstości), czasem dodaje kilka kropel cytryny , za octem nie przepadam , przynajmniej nie w majonezie.
Zauważyłam , ze temperatura poszczególnych składników nie ma znaczenia , natomiast ważna jest szybkość ubijania. Majonez robię tym małym robocikiem Browna z końcówką trzepaczką na najwyższych obrotach. Na początku ustawiałam na mniejsze obroty bojąc sie chlapania , czasem zaczynał mi sie ważyć , zwiększyłam obroty i wychodził super majonezik
Majonez robiony w sloiku*
- Autor wątku Linn
- Data rozpoczęcia
Juz wiem jaki sloik bylby dobry / tzn. jesli dobrze go pamietam /: taki, w ktorym np. w Niemczech sprzedawane sa parowki w zalewie. Wysoki i szczuply: jesli odpowiada wielkosci zyrafy, to powinien byc najlepszy. Jeszcze moze po szparagach.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
bernadek
Member
- Lut 25, 2007
- 671
- 0
- 0
Gusia @ 14 Aug 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=562148a mogłabyś powiedziec jak robiłam majonez z żółtkiem gotowanym. Zawsze robię z surowego jajca i i dę na totalną łatwiznę, bo kręcę go w TMGusiu, troche sie nie łapie , prosze mi tu wyjaśnic co to TM
Nigdy nie robiłam z samego gotowanego żółtka , tylko z 1 żółtko surowe + 1żółtko gotowane i roztarte widelcem , teściowa podsuneła mi ten pomysł. Szczerze mowiąc majonez wyszedł taki sam jak z surowych żółtek , a właściwie gorszy , bo na drugi dzien stracił gładkość i dawało sie wyczuć to gotowane żółtko.
Robię tylko z żółtek , bo surowe białko napawa mnie wstrętem .
Oto resztka mojego przedwczorajszego majonezu :
TM to inaczej termomix, czyli taki robot kuchenny, który dużo ptrafi: miele, gotuje, ubija, wyrabia ciasto itp.
Dzięki za odpowiedź
Dzięki za odpowiedź
Hiena
Member
- Maj 6, 2005
- 13,652
- 0
- 0
Zrobiłam. Całość wraz z przygotowaniem składników zajęła mi może ze dwie minuty.
Jednak brakuje mi w nim ostrości. Nie wiem może to wina, że do majonezu normalnie dodają cukier, który podkreśla smak pikantny. W każdym bądź razie będę szukać tego smaku, nastepny raz z inną musztardą.
Jednak brakuje mi w nim ostrości. Nie wiem może to wina, że do majonezu normalnie dodają cukier, który podkreśla smak pikantny. W każdym bądź razie będę szukać tego smaku, nastepny raz z inną musztardą.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
dodalam czosnek i lyzke chrzanu i troche soli i.. juz nie bede wymieniala
czesc juz zuzylam do obiadowej... mizerii
dziekuje za sugestie
stwierdzilam, ze zamiast zyrafy uzyje mechanicznej trzepaczki, a nastepnie dodalam soku z cytryny... i tak mi wyszedl ten maly blad w sztuce
dziekuje za sugestie
trzkasienka @ 15 Aug 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=563299dodalam czosnek i lyzke chrzanu i troche soli i.. juz nie bede wymienialaczesc juz zuzylam do obiadowej... mizerii
dziekuje za sugestiestwierdzilam, ze zamiast zyrafy uzyje mechanicznej trzepaczki, a nastepnie dodalam soku z cytryny... i tak mi wyszedl ten maly blad w sztuceTrzepaczka dziala zupelnie inaczej. Opis wyglada na maniakalnie dokladny, ale nigdy nie wiadomo jakie odstepstwo popsuje rezultat. Moje pierwsze podejscie bylo nieudane, a bylam przekonana, ze wlasciwie robie jak w opisie. Do dzis nie wiem, czy winny byl sloik, czy olej ryzowy. A moze samo wykonanie...Za drugim razem robilam juz bardzo dokladnie i wyszlo.
bernadek
Member
- Lut 25, 2007
- 671
- 0
- 0
Trzkasieńka , ja tez robię elektryczna trzepaczką i prawie zawsze mi wychodzi , zważyć mi sie nigdy nie zważył , ale 2 razy tez mi wyszedł sos zamiast majonezu, właściwie nie wiem dlaczego
Ostatnim razem zrobiłam 2 rzeczy inaczej niż zawsze : dałam surowe żółtko , sól ,do tego musztardę angielską (zamiast delikatesowej) , dolałam trochę oleju i włączyłam trzepaczkę...wyszedł sos
Wylałam i zrobiłam od nowa , z tą różnicą , że dałam musztarde delikatesową i zanim dolałam oleju, chwilkę mieszałam musztarde z żółtkiem i solą...wyszedł super...pod koniec dodałam jeszcze trochę soku z cytryny.
Wydaje mi sie , ze właśnie wcześniejsze wymieszanie żółtka z musztardą jest min. odpowiedzialne za udany majonez , sprawdziłam w książce , z której uczyłam sie robić majonez i właśnie tak tam zalecają.
Piszą jeszcze , żeby sokiem z cytryny i solą doprawiać pod koniec ubijania.
Ostatnim razem zrobiłam 2 rzeczy inaczej niż zawsze : dałam surowe żółtko , sól ,do tego musztardę angielską (zamiast delikatesowej) , dolałam trochę oleju i włączyłam trzepaczkę...wyszedł sos
Wylałam i zrobiłam od nowa , z tą różnicą , że dałam musztarde delikatesową i zanim dolałam oleju, chwilkę mieszałam musztarde z żółtkiem i solą...wyszedł super...pod koniec dodałam jeszcze trochę soku z cytryny.
Wydaje mi sie , ze właśnie wcześniejsze wymieszanie żółtka z musztardą jest min. odpowiedzialne za udany majonez , sprawdziłam w książce , z której uczyłam sie robić majonez i właśnie tak tam zalecają.
Piszą jeszcze , żeby sokiem z cytryny i solą doprawiać pod koniec ubijania.
To jeszcze kilka informacji i rad od specjalistow:
- olej wraz z tlenem i zotka nadaja majonezowi odpowiedniej gestosci, sok z cytryny i ocet sprawiaja, ze staje sie rzadszy / dlatego lepiej dodac je na poczatku, a nie na koncu /
- jesli robi sie majonez drewniana lyzka, powinno uzyc sie samych zoltek / jesli uzywa sie urzadzen elektrycznych, mozna uzyc calych jajek /
- jajk musza byc jak najswiezsze
- pojemnik musi byc wysoki i nizbyt szeroki
- krecic majonez nalezy zawsze w te sama strone
- nie dodawac oleju zanim poprzedni nie stanie sie czesnia majonezu
- najwieksze ryzyko jest na poczatku / w podanej metodzie jest o tyle latwiej, ze zyrafa nie moze byc odrywana od dna: mniejsze ryzyko /
- wszystkie skladniki musza miec te sama temeprature, co ulatwia laczenie skladnikow
- ilosci skladnikow powinny byc odmierzane dokladnie
- zoltka powinny byc posolone na poczatku
Mysle, ze zgadza sie to z podana metoda. Ja w kazdym razie bede robic tylko w ten sposob. Zebym tylko znalazla odpowiedni sloik... Nie musialabym przekladac.
- olej wraz z tlenem i zotka nadaja majonezowi odpowiedniej gestosci, sok z cytryny i ocet sprawiaja, ze staje sie rzadszy / dlatego lepiej dodac je na poczatku, a nie na koncu /
- jesli robi sie majonez drewniana lyzka, powinno uzyc sie samych zoltek / jesli uzywa sie urzadzen elektrycznych, mozna uzyc calych jajek /
- jajk musza byc jak najswiezsze
- pojemnik musi byc wysoki i nizbyt szeroki
- krecic majonez nalezy zawsze w te sama strone
- nie dodawac oleju zanim poprzedni nie stanie sie czesnia majonezu
- najwieksze ryzyko jest na poczatku / w podanej metodzie jest o tyle latwiej, ze zyrafa nie moze byc odrywana od dna: mniejsze ryzyko /
- wszystkie skladniki musza miec te sama temeprature, co ulatwia laczenie skladnikow
- ilosci skladnikow powinny byc odmierzane dokladnie
- zoltka powinny byc posolone na poczatku
Mysle, ze zgadza sie to z podana metoda. Ja w kazdym razie bede robic tylko w ten sposob. Zebym tylko znalazla odpowiedni sloik... Nie musialabym przekladac.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Wrz 17, 2004
- 44,979
- 4
- 0
ja tymczasowo mam taki sloik http://www.polan.pl/oferta_produkt_03_11.html
koncowka brauna akuracik przechodzi przez otwor, a zup maja tyle (mozna zobaczyc w daniach gotowych liste) , ze chyba kazdy moze znalazc cos dla siebie
Ogorkowa ich lubie - stosuje jako baze zupy awaryjnej (gdy cos wypadnie i nie ma kiedy gotowac).
co do przyprawiania
przepis zalaczony do zyrafy: 200-250ml oleju, jajko, 1 lyzka soku z cytryny sol i pieprz
malzon lubi jak dam 1 lyzke dijon, 2 lyzki soku + sol i nieco cukru - wiec roznica ogromna i mimo duzej roznieznosci dodatkow mozna wyrob kroic nozem.
I najpierw wlewam olej, a potem kolejno. Wszystko opada na dno, ale mam wrazenie, ze nie przylgnie do dna.
Miksuje na dnie. Po chwili zaczyna bokami wylazic jakby babel z jajka i rosnie, rosnie... Jak juz nie chce rosnac to poruszam zyrafa.
koncowka brauna akuracik przechodzi przez otwor, a zup maja tyle (mozna zobaczyc w daniach gotowych liste) , ze chyba kazdy moze znalazc cos dla siebie
co do przyprawiania
przepis zalaczony do zyrafy: 200-250ml oleju, jajko, 1 lyzka soku z cytryny sol i pieprz
malzon lubi jak dam 1 lyzke dijon, 2 lyzki soku + sol i nieco cukru - wiec roznica ogromna i mimo duzej roznieznosci dodatkow mozna wyrob kroic nozem.
I najpierw wlewam olej, a potem kolejno. Wszystko opada na dno, ale mam wrazenie, ze nie przylgnie do dna.
Miksuje na dnie. Po chwili zaczyna bokami wylazic jakby babel z jajka i rosnie, rosnie... Jak juz nie chce rosnac to poruszam zyrafa.
Ostatnią edycję dokonał moderator:
