PYSZNA! Zjadlam wlasnie 3 kromeczke z maslem. Mirabbelko, robilam wiele chalek, ale ta jest absolutnie najlepsza. Wilgotna, maslana, wprost sie rozplywa w ustach. I sliczna, ciasto wyszlo mi piekne, robilam z maki wloskiej 00, dalam mleko zamiast wody i chlupnelo mi sie 100g zakwasu pszennego. Jak mi sie uda jutro zrobic zdjecie to wstawie, a jak nie to i tak bede ja piekla, wiec na pewno zrobie.
No i uplotlam wg Hamelmana, bo gosc ladnie wszystko wytlumaczyl, 4 warkocze, latwo nie bylo, bo naprawde niekumata jestem w zaplataniu powyzej 3 warkoczy, ale chaleczka wyszla jak malowana. Dzieki Mirabbelko za przepis!!
A napisz mi jeszcze, bo sie czaje na te ksiazke, czy wszystkie przepisy sa takie fajne?
Juz wiele razy chcialam ja zamowic, ale trzeba na nia czekac pare tygodni