Kołdunki z suszonymi śliwkami

bernadek

Member
Lut 25, 2007
671
0
0
Wpisuję teraz , bo w nawale prac przed świętami pewnie wyleci mi to z głowy. Potrawa choć wymaga troche pracy , to jest o tyle wygodna , że można ją przygotować wcześniej i zamrozić , tak jak robi się to z uszkami czy innymi pierogami.
Przepis pochodzi z książki H. Szymanderskiej "Polskie tradycje świąteczne". W zeszłym roku zrobiłam te potrawę po raz pierwszy i powiem jedno : kołduny ze śliwkami będą gościły u mnie w każde święto Bożego Narodzenia .

Ciasto:
1 1/2 szklanki mąki
1 łyżka stopionego masła
1 jajko
szczypta soli
przegotowana woda

Ewentualnie inne ulubione ciasto na pierogi.

Farsz:
400 g suszonych śliwek bez pestek
1/2 szklanki białego wytrawnego wina
2-3 łyżki posiekanych orzechów laskowych
po szczypcie cynamonu i mielonych gozdzików
łyżka miodu

Śliwki umyć i namoczyć w winie przez 3-4 godz. Na stolnice przesiewamy mąkę , dodajemy sól , robimy dołek, wbijamy jajko, wlewamy stopione masło i dolewajac stopniowo letniej wody , zagniatamy miekkie ciasto. Przykrywamy i zostawiamy na chwilę by odpoczęło .
Orzechy dokładnie ucieramy z miodem i przyprawami. Śliwki odsączamy i nadziewamy farszem orzechowym. Jeśli dziurki w śliwce są zbyt małe , rozpychamy je nieco trzonkiem drewnianej łyżki.
Ciasto wałkujemy i wycinamy kółka jak do małych pierogów, nadziewamy je śliwkami , zlepiamy i gotujemy partiami przez 4-6 min.
Podajemy polane stopionym masłem , z kleksem kwaśnej śmietany lub jeszcze lepiej creme fraiche , która jest u nas niedostępna ale...
przepis na creme fraiche :
http://www.kuchnia.tv/html/kuchnioteka/przepisy.php?0,0,1225