- Kwi 3, 2005
- 3,187
- 0
- 36
500 g mąki
100 ml mleka lub wody lub kefiru (ostatnio polubiłam z kefirem)
1 łyżka cukru
190 g masła (z lodówki)
35 g drożdży
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka lub dwa żółtka (jak same żółtka, to ciut więcej płynu trzeba dodać)
konfitura z róży jako nadzienie
cukier-puder do posypania
Posiekać mąkę z masłem, dodać pozostałe składniki i wyrabiać, ja masło z mąką wyrabiam wiosłem w KA, a potem zmieniam na hak, wyrobić trzeba porządnie, ja wyrabiam 8 minut. Ciasto schłodzić. Po godzinie lub dłużej wyciągnąć kawałek i rozwałkować w kształcie koła, podzielić na 8 części. Lub przewałkować maszynką i powstały pasek podzielić na trójkąty. Nałożyć marmoladę (gorąco polecam firmy Vortumns, marmolada o smaku róży, gęsta i smaczna), zawijać. Można posmarować rozbełtanym jajkiem, zwykle nie smaruję, tylko jak już ostygną to posypuję cukrem-pudrem. Jak już mam dwie blachy, to nagrzewam piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem i wsadzam obydwie, w tym czasie zawijam resztę rogalików, na trzecią blachę.
Tak wyglądają po zwinięciu i pieczone:
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1627.jpg
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1628.jpg
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1629.jpg
A tu produkt końcowy:
100 ml mleka lub wody lub kefiru (ostatnio polubiłam z kefirem)
1 łyżka cukru
190 g masła (z lodówki)
35 g drożdży
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 jajka lub dwa żółtka (jak same żółtka, to ciut więcej płynu trzeba dodać)
konfitura z róży jako nadzienie
cukier-puder do posypania
Posiekać mąkę z masłem, dodać pozostałe składniki i wyrabiać, ja masło z mąką wyrabiam wiosłem w KA, a potem zmieniam na hak, wyrobić trzeba porządnie, ja wyrabiam 8 minut. Ciasto schłodzić. Po godzinie lub dłużej wyciągnąć kawałek i rozwałkować w kształcie koła, podzielić na 8 części. Lub przewałkować maszynką i powstały pasek podzielić na trójkąty. Nałożyć marmoladę (gorąco polecam firmy Vortumns, marmolada o smaku róży, gęsta i smaczna), zawijać. Można posmarować rozbełtanym jajkiem, zwykle nie smaruję, tylko jak już ostygną to posypuję cukrem-pudrem. Jak już mam dwie blachy, to nagrzewam piekarnik do 180 stopni z termoobiegiem i wsadzam obydwie, w tym czasie zawijam resztę rogalików, na trzecią blachę.
Tak wyglądają po zwinięciu i pieczone:
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1627.jpg
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1628.jpg
http://top-it.pl/~atunia/grudzien2007/dscn1629.jpg
A tu produkt końcowy: