Kutia - zbiór przepisów
- Autor wątku Iva
- Data rozpoczęcia
Łucja @ 13 Dec 2006 napisał:index.php?act=findpost&pid=412034a dlaczego w mojej kutii na drugi dzień pszenica jest twarda?i nikt nie chce jej jeść....może źle przechowujeszja swoją zawsze wkładam do lodówki, przykrytą folią aluminiową
i jest dobra na drugi dzień
kermidt @ 27 Nov 2006 napisał:index.php?act=findpost&pid=402146ja kocham tego typu opowiesci przedwigilijne. kiedy caly dom ma urwanie glowy. to zupelnie co innego niz codzienne gotowanie.To i ja dołączę swoją wigilijną opowieść o kutii. Dziadek pochodził spod Lwowa. Tam kutia była potrawa obowiązkową w czasie Świąt Bożego Narodzenia. Nie tylko ją jadano, rónież służyła do wróżby, co do pomyslności w Nowym Roku.
Historia jest śmieszna, bo głowa rodziny wychodziła z miską kutii do przedsionka nabierała garść i rzucała nią o sufit. Jak kutia się do sufitu przykleiła - znaczy rok bedzie pomyślny, jak odpadła - chudy.
Swoją drogą ta kleistość od miodu musiała zależeć , chyba. ..A sufit trzeba było malować
- Wrz 17, 2004
- 44,979
- 4
- 0
Sylwia, moze "od chlopa" a moze w zdrowej zywnosci, ja nie tamtejsza - nie umiem powiedziec.
Wydaje mi sie, ze na straganach na bazarku ktos powinien miec.
ALE
koniecznie zwroc uwage, zeby to byla miekkoziarnista, bo twarda do Nowego Roku bedziesz gotowac
Wydaje mi sie, ze na straganach na bazarku ktos powinien miec.
ALE
koniecznie zwroc uwage, zeby to byla miekkoziarnista, bo twarda do Nowego Roku bedziesz gotowac
Ostatnią edycję dokonał moderator:
- Lis 28, 2005
- 32,376
- 3,653
- 113
Margot, Sylwia - szkoda, ze wcześniej nie pisałyście o problemach z kupieniem pszenicy. U mnie przed świętami jest dostępna w wielu sklepach i na targu. Niedawno kupiłam nawet piękną łuskaną pszenicę w... Makro.
Mogłam kupić więcej i Wam wysłać....
Na drugi rok wcześniej dajcie znać, żeby paczka zdążyła dojść przed wigilią.
Na drugi rok wcześniej dajcie znać, żeby paczka zdążyła dojść przed wigilią.
Margot
Well-known member
- Cze 24, 2005
- 16,676
- 515
- 113
Ja przeszukałam wszystkie szafki i znalazłam ok szklanki zwykłej pszenicy też pana Babalskiego więc kutia będzie -no może mniej niż zwykle
wg daty ważność pszenicy jest trochę wczorajsza ,ale podobno pszenica z grobu faraona była zjadliwa....
No ,teraz mam nauczkę ,że o takie rzeczy trzeba zadbać prędzej lub nie wypaprać całego zapasu ziarna na chleby jak się wie ,że trzeba zrobić kutię
Joanno będę pamiętać...
wg daty ważność pszenicy jest trochę wczorajsza ,ale podobno pszenica z grobu faraona była zjadliwa....
No ,teraz mam nauczkę ,że o takie rzeczy trzeba zadbać prędzej lub nie wypaprać całego zapasu ziarna na chleby jak się wie ,że trzeba zrobić kutię
Joanno będę pamiętać...
Ostatnią edycję dokonał moderator:
sylwia18
Member
- Wrz 24, 2005
- 3,577
- 0
- 0
Joanna @ 22 Dec 2007 napisał:index.php?act=findpost&pid=640716Margot, Sylwia - szkoda, ze wcześniej nie pisałyście o problemach z kupieniem pszenicy. U mnie przed świętami jest dostępna w wielu sklepach i na targu. Niedawno kupiłam nawet piękną łuskaną pszenicę w... Makro.Mogłam kupić więcej i Wam wysłać....
Na drugi rok wcześniej dajcie znać, żeby paczka zdążyła dojść przed wigilią.Dziękuję JoasiuZa rok na pewno już wczesniej zadbam o pszenicę. W Szczecinie mieszkam blisko makro więc przed powrotem do domu na pewno zdążę kupić co trzeba
Tak jak pisałam, zrobiłam kluski z makiem...ale pychota
Załączniki
nie wyobrażam sobie świąt bez kutii, to zdecydowanie jeden z najcudowniejszych smaków mego dzieciństwa...w tym roku udała mi sie wyjątkowo pyszna... zawsze robię dużą michę, bo muszę obdarować rodzinkę..więc jakby co należy sobie proporcje na pół ciachnąć...
50 dkg maku
25 dkg pszenicy
20 rodzynek
10 dkg orzechów włoskich
10 migdałów
paczka fig
paczka moreli suszonych
paczka daktyli
miod do smaku -3,4 łyżki
słodka śmietanka 18%
mak i pszenicę namaczam na noc w zimnej wodzie, na drugi dzień gotuję do miękkości w tej samej wodzie. mak przepuszczam 3 razy przez maszynkę. bakalie krótko sparzam, w pół litra gorącej wody rozpuszczam miód, kroję bakalie i wrzucam je do tejże słodkiej wody, wszystkie z wyjątkiem orzechów i migdałów. mak mieszam z pszenicą, dodaję posiekane orzechy i bakalie razem z wodą z miodem w której się moczyły. bezpośredni przed podaniem dodaję śmietankę, tyle by kutia nie była zbyt sucha. dekoruję salaterkę cząstkami mandarynek. może komus przepis w przyszłym roku posłuży...smacznego...
50 dkg maku
25 dkg pszenicy
20 rodzynek
10 dkg orzechów włoskich
10 migdałów
paczka fig
paczka moreli suszonych
paczka daktyli
miod do smaku -3,4 łyżki
słodka śmietanka 18%
mak i pszenicę namaczam na noc w zimnej wodzie, na drugi dzień gotuję do miękkości w tej samej wodzie. mak przepuszczam 3 razy przez maszynkę. bakalie krótko sparzam, w pół litra gorącej wody rozpuszczam miód, kroję bakalie i wrzucam je do tejże słodkiej wody, wszystkie z wyjątkiem orzechów i migdałów. mak mieszam z pszenicą, dodaję posiekane orzechy i bakalie razem z wodą z miodem w której się moczyły. bezpośredni przed podaniem dodaję śmietankę, tyle by kutia nie była zbyt sucha. dekoruję salaterkę cząstkami mandarynek. może komus przepis w przyszłym roku posłuży...smacznego...
kupiłam dziś rano na ryneczku u znajomej pszenicę. Jedna z klientek radziła aby pszenicę namoczyć na noc w wodzie z dodatkiem miodu. Podobno warto. Czy tak jest - nie wiem. Pierwszy raz w życiu będę robiła kutię
