Żródło - Kulinarny atlas świata - GW. Wyd. Agora
W przepisie oryginalnym był to tadżin z jagnięciny, ale ponieważ bardzo lubię drób, zwłaszcza jego soczyste części, jak np. udka, postanowiłam przepis dostować do kurczaka. Nie mam odpowiedniego naczynia do zrobienia tadżinu z kominkową pokrywką, więc użyłam płaskiego żeliwnego naczynia z taką samą pokrywą.
Składniki dla 4 osób
6 - 8 górnych części udek kurczaka
40 dkg małych cebulek ( najlepiej szalotek)
15 dkg suszonych śliwek kalifornijskich
5 dkg płatków migdałowych (lub calych obranych ze skórki migdałów)
1 szklanka rosołu ( może być z kostki drobiowej)
60 ml oliwy
Marynata
1 cebula pokrojona w kostkę
5 dkg rodzynek
2 laski cynamonu
2 rozgniecione ząbki czosnku
1/2 startej gałki muszkatołowej
50 ml oliwy
sól, pieprz
Mieszamy wszystkie składniki marynaty. Udka kurczaka oczyścić od wewnętrznej strony z tłuszczu, skóry i zbędnych kości. Pozostawiamy tylko kość udową i skórkę na wierzchu udka. Mięso wkładamy do marynaty i pozostawiamy co najmniej na godzinę w chłodnym miejscu. Po tym czasie wyjmujemy udka (marynatę zachowujemy) i smażymy na patelni z dwóch stron na rumiano. Udka układamy jedną warstwą w garnku z grubym dnem, dodajemy marynatę, mieszamy i zalewamy rosołem. Dusimy na małym ogniu około 40 - 45 minut. Gdy kurczak się dusi, obieramy cebulki. Jeśli to nie są szalotki, a trochę większe cebule, przekrawamy je na pół. Nie kroimy na ćwiartki, bo cebule się rozpadną w trakcie duszenia.
Na pozostałym tłuszczu rumienimy cebulki ze wszystkich stron i razem ze śliwkami dodajemy do garnka z kurczakiem. Dusimy jeszcze razem około 30 minut. Danie jest gotowe, gdy mięso jest miękkie, a sos gęsty. Przed podaniem prażymy na suchej patelni płatki migdałowe lub całe migdały i posypujemy nimi tadżin.
Podajemy z ryżem wypieczonym na sypko.
W przepisie oryginalnym był to tadżin z jagnięciny, ale ponieważ bardzo lubię drób, zwłaszcza jego soczyste części, jak np. udka, postanowiłam przepis dostować do kurczaka. Nie mam odpowiedniego naczynia do zrobienia tadżinu z kominkową pokrywką, więc użyłam płaskiego żeliwnego naczynia z taką samą pokrywą.
Składniki dla 4 osób
6 - 8 górnych części udek kurczaka
40 dkg małych cebulek ( najlepiej szalotek)
15 dkg suszonych śliwek kalifornijskich
5 dkg płatków migdałowych (lub calych obranych ze skórki migdałów)
1 szklanka rosołu ( może być z kostki drobiowej)
60 ml oliwy
Marynata
1 cebula pokrojona w kostkę
5 dkg rodzynek
2 laski cynamonu
2 rozgniecione ząbki czosnku
1/2 startej gałki muszkatołowej
50 ml oliwy
sól, pieprz
Mieszamy wszystkie składniki marynaty. Udka kurczaka oczyścić od wewnętrznej strony z tłuszczu, skóry i zbędnych kości. Pozostawiamy tylko kość udową i skórkę na wierzchu udka. Mięso wkładamy do marynaty i pozostawiamy co najmniej na godzinę w chłodnym miejscu. Po tym czasie wyjmujemy udka (marynatę zachowujemy) i smażymy na patelni z dwóch stron na rumiano. Udka układamy jedną warstwą w garnku z grubym dnem, dodajemy marynatę, mieszamy i zalewamy rosołem. Dusimy na małym ogniu około 40 - 45 minut. Gdy kurczak się dusi, obieramy cebulki. Jeśli to nie są szalotki, a trochę większe cebule, przekrawamy je na pół. Nie kroimy na ćwiartki, bo cebule się rozpadną w trakcie duszenia.
Na pozostałym tłuszczu rumienimy cebulki ze wszystkich stron i razem ze śliwkami dodajemy do garnka z kurczakiem. Dusimy jeszcze razem około 30 minut. Danie jest gotowe, gdy mięso jest miękkie, a sos gęsty. Przed podaniem prażymy na suchej patelni płatki migdałowe lub całe migdały i posypujemy nimi tadżin.
Podajemy z ryżem wypieczonym na sypko.