Przepis ten jest kompilacją kilku przepisów z książki M. Disslowej, Kuchni Polskiej i miesięcznika "Ty i Ja". Karp ten, oprócz karpia smażonego, był "żelaznym" repertuarem wszystkich moich wigilii. Jest co prawda nieco pracochłonny, lecz wysiłek opłaca się w końcowym efekcie.
Składniki
1,5 kg karp
po kawałku marchwi, pietruszki, selera
2 cebule
liść laurowy
kilka ziarenek pieprzu
duży kieliszek wytrawnego wina
kawałeczek skórki cytrynowej
sok z pół cytryny
1/3 łyżeczki zmielonego imbiru
sól
łyżeczka cukru
Sos
szklanka ciemnego piwa
łyżka cukru
łyżka powideł śliwkowych
5 dkg ususzonego i utartego piernika
5 dkg oparzonych, obranych i grubo posiekanych migdałów
5 dkg rodzynek
łyżka masła
Karpia sprawiamy, dzielimy na dzwonka, które przekrawamy na pół, usuwając przy tym ość grzbietową, skąpo solimy, oprószamy łyżeczką cukru i pozostawiamy na godzinę. W tym czasie z jarzyn z dodatkiem liścia laurowego, pieprzu, wina, skórki cytrynowej, soku z cytryny i imbiru gotujemy wywar z niewielką ilością wody. Wywar ma być esencjonalny. Przed włożeniem karpia wywar solimy do smaku. Karpia, według oryginalnego przepisu, gotujemy w wywarze na wolnym ogniu 20 - 25 minut. Po tym czasie wyjmujemy na półmisek i trzymamy w cieple, np. w lekko nagrzanym piekarniku. Wywar (ca 1/2 l)przecieramy przez sitko, wlewamy do rondla, dodajemy piwo, cukier, powidła, piernik, migdały i rodzynki oraz łyżkę masła. Sos gotujemy na małym ogniu 10 minut, po czym gorącym zalewamy ułożoną na półmisku rybę.
Wersja zmodyfikowana. Gotuję karpia w wywarze 10 minut i na wpół ugotowanego wyjmuję i trzymam oddzielnie. Sos robię dokładnie tak jak w wersji oryginalnej, tylko po włożeniu wszystkich składników sosu do rondla wkładam podgotowaną rybę i razem z sosem gotuję ją do miękkości przez następne 10 - 15 minut. Karp przechodzi wtedy smakiem sosu, ma według mnie lepszy smak. W wersji oryginalnej jest to ryba z sosem, a w mojej ryba w sosie. Można wybierać, co komu bardziej odpowiada. W obu przypadkach jest doskonały.
Składniki
1,5 kg karp
po kawałku marchwi, pietruszki, selera
2 cebule
liść laurowy
kilka ziarenek pieprzu
duży kieliszek wytrawnego wina
kawałeczek skórki cytrynowej
sok z pół cytryny
1/3 łyżeczki zmielonego imbiru
sól
łyżeczka cukru
Sos
szklanka ciemnego piwa
łyżka cukru
łyżka powideł śliwkowych
5 dkg ususzonego i utartego piernika
5 dkg oparzonych, obranych i grubo posiekanych migdałów
5 dkg rodzynek
łyżka masła
Karpia sprawiamy, dzielimy na dzwonka, które przekrawamy na pół, usuwając przy tym ość grzbietową, skąpo solimy, oprószamy łyżeczką cukru i pozostawiamy na godzinę. W tym czasie z jarzyn z dodatkiem liścia laurowego, pieprzu, wina, skórki cytrynowej, soku z cytryny i imbiru gotujemy wywar z niewielką ilością wody. Wywar ma być esencjonalny. Przed włożeniem karpia wywar solimy do smaku. Karpia, według oryginalnego przepisu, gotujemy w wywarze na wolnym ogniu 20 - 25 minut. Po tym czasie wyjmujemy na półmisek i trzymamy w cieple, np. w lekko nagrzanym piekarniku. Wywar (ca 1/2 l)przecieramy przez sitko, wlewamy do rondla, dodajemy piwo, cukier, powidła, piernik, migdały i rodzynki oraz łyżkę masła. Sos gotujemy na małym ogniu 10 minut, po czym gorącym zalewamy ułożoną na półmisku rybę.
Wersja zmodyfikowana. Gotuję karpia w wywarze 10 minut i na wpół ugotowanego wyjmuję i trzymam oddzielnie. Sos robię dokładnie tak jak w wersji oryginalnej, tylko po włożeniu wszystkich składników sosu do rondla wkładam podgotowaną rybę i razem z sosem gotuję ją do miękkości przez następne 10 - 15 minut. Karp przechodzi wtedy smakiem sosu, ma według mnie lepszy smak. W wersji oryginalnej jest to ryba z sosem, a w mojej ryba w sosie. Można wybierać, co komu bardziej odpowiada. W obu przypadkach jest doskonały.
Ostatnią edycję dokonał moderator: