Udka kurczaka z boczkiem i cebulą

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Arrosto con rosti - pod taką włoską nazwą znalazłam ten przepis kilka lat temu w "Smakach i aromatach". Niecodzienne połączenie składników tylko zachęciło mnie do spróbowania. Danie jest nieco pracochłonne, ale efekt doskonały. Przepis trochę zmodyfikowałam, więc podam wersję oryginalną i moje niewielkie poprawki.

Składniki
4 udka kurczaka (ja biorę 6 górnych części udek, bo taką mam formę)
limonka
4 średnie cebule
6 ząbków czosnku
10 dkg wędzonego boczku w cienkich plasterkach
łyżeczka rozmarynu
5 dkg masła
3 łyżki oleju
sól i pieprz

Placek ziemniaczany
1 kg ziemniaków
4 łyżki oleju z pestek winogron
10 dkg masła
4 liście laurowe
sól i pieprz

Udka myjemy, ja wykrawam od strony wewnętrznej zbędny tłuszcz, i suszymy papierowym ręcznikiem. Przygotowujemy pastę z soku wyciśniętego z limonki, łyżeczki soli i zmiażdżonego czosnku. Pastą nacieramy udka, posypujemy rozmarynem i pieprzem i układamy w brytfance.Na dno brytfanki wlewamy olej i roztopione masło, a udka obkładamy plasterkami boczku.
Brytfankę wsuwamy do rozgrzanego do 180 st. piekarnika na około 50 minut (ja piekę 60 minut), często polewając sosem z dna brytfanki. Mniej więcej po 25 minutach wsypujemy do brytfanki podzielone na ósemki cebule. Dobrze by było nie przycinać ich zbyt krótko od strony korzeni, żeby się nie rozpodały w czsie pieczenia.
Kiedy kurczak się piecze, obieramy ziemniaki i gotujemy na półmiękko w osolonej wodzie z listkami laurowymi przez 20 minut. Następnie studzimy je i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Teraz część najtrudniejsza chyba do zrealizowania, bo powinniśmy mieć dwie jednakowe, nieduże patelnie, wielkości talerza do dania głównego. Mało kto zapewne dysponuje takim sprzętem w podwójnej ilości. Ja robię to na jednej patelni do smażenia naleśników, nieco mniejszej od takiego talerza. Roztapiam na niej po łyżce masła i oleju, i układam na dnie centymetrową ( lub nieco grubszą, tak żeby wystarczyło ziemniaków na 4 placki) warstwę ziemniaków, dociskając do dna łyżką i smażę na średnim ogniu. Gdy placek przyrumieni się od spodu, zsuwam go na talerz, przykrywam patelnią i odwracam tak, żeby talerz znalazł się na górze, a patelnia, z nieupieczonym na dnie spodem placka z drugiej strony, na dole. W przepisie jest podana odwrotna metoda, też do zastosowania. Najwygodniej mają ci, których patelnie mają pokrywy, bo trzymanie za uchwyt przy tej ekwilibrystycznej operacji chroni przed poparzeniem. Kiedy placek jest już odwrócony, podkładamy dodatkową łyżkę masła i smażymy tak długo, aż placek przyrumieni się i z drugiej strony. Kiedy upieczemy już w ten sposób cztery placki, układamy je na dużej blasze (jest w wyposażeniu piekarnika) i wsuwamy do pieca, kiedy udka są już prawie gotowe do wyjęcia. Placki powinny być bardzo gorące, gdy układamy je na talerze, a na nich apetycznie przyrumienione porcje kurczaka z chrupiącym boczkiem i cebulą. Do tego odpowiednim dodatkiem jest miska zielonej sałaty z sosem winegret.
Czasem, gdy nie mam czasu, albo nie chce mi się robić placków, podaję to danie z małymi, wykrawanymi specjalną łyżeczką ziemniakami, okraszonymi masłem i posypanymi odrobiną zielonej pietruszki. Zazwyczaj robię wersję z plackami na przyjęcie gości, którzy są mile zaskoczeni tym niecodziennym połączeniem składników i wybornym smakiem potrawy.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Joanna

Moderator
Członek ekipy
Lis 28, 2005
32,382
3,668
113
Świetne.
Moi panowie gustują w takich klimatach, więc im na pewno kiedyś zrobię.
icon_smile.gif
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Cieszę się Joanno, że zwróciłaś uwagę na ten przepis. Jest naprawdę doskonały. Jak zrobisz podziel się wrażeniami.
 

BeataSz

Member
Wrz 23, 2004
10,244
1
38
Podoba mi się
mniam.gif
Ciekawa jestem czy ziemniaki ugotowane poprzedniego dnia byłyby OK ?( na ogół nie lubię takich odgrzewanych, ale może nadałyby się?) często za dużo mi się ugotuje i potem muszę albo wyrzucać albo przetwarzać
icon_rolleyes.gif
a te placki to byłby dobry pomysł. Powiedz mi jeszcze tylko, ten olej i masło w składnikach placka to do smażenia tylko? samych startych ziemniaków z niczym nie mieszamy?
Podoba mi się pomysł wydawania mięsa na takim placku, na pewno jest to "coś innego", ale sam kurczak też mnie bardzo pociąga, już nawet bez tych placków albo po prostu ze zwykłymi ziemniakami
lecker.gif
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Oczywiście Beatko, że możesz zużytkować wczorajsze ziemniaki, byle tylko dały się zetrzeć na tarce. Do ziemniaków niczego nie dodajemy, a masło i olej służą do smażenia. Takie placki są bardzo smaczne, chrupiące i doskonale pasują nawet do surówki z kiszonej kapusty. Natomiast z pieczonymi udkami obłożonymi boczkiem i cebulą stanowią niecodzienne, niepowtarzalne w smaku danie. Cieszę się, że zainteresował Cię ten przepis, bo chociaż trochę pracochłonny, to wart zachodu. Oczywiście możesz podawać go bez placka, ja czasem tak robię, dając w miejsce placka małe, wykrawane łyżeczką ziemniaki. Pozdrowienia
wink.gif
 

kajtek

Member
Gru 8, 2008
498
0
16
Przepis interesujący i brzmi apetycznie ale nie umiem wyobrazić sobie tych ziemniaków w formie placka
cook.gif
tak bez niczego, może chociaż jakieś jajo do tego wbić
gruebel_2.gif

(bardzo poproszę
anbetung.gif
o jakieś zdjęcie tego placka bo ja jakoś do tyłu z wyobraźnią ostatnio)
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Niestety, ja nie mam aparatu i raczej mieć nie będę. Ten placek ma rodowód szwajcarski i wielokrotnie spotykałam go przy różnych przepisach, nie tylko przy tym włoskim. Ziemniaki muszą być ugotowane z liśćmi laurowymi na pół miękko (przez 20 minut) i po wystudzeniu starte na tarce o grubych oczkach. Otrzymujesz nie paćkę, tylko wiórki ziemniaczane i te wiórki smażone w dość dużej ilości tłuszczu nie tworzą smażonej miazgi, tylko zachowują strukturę trochę porowatą. Usmażony z obu stron na rumiano smakuje (gorący) doskonale. Nie mam odpowiedniej czcionki i nie mogę napisać jego nazwy w oryginalnej pisowni, ale fonetycznie wymawia się - reszti. Na pewno spotkasz się z nim niejednokrotnie. Aha, żadnych jaj i innych dodatków poza solą i liśćmi laurowymi do gotowania. Spróbuj, naprawdę warto.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: