Grenadier w cytrynach i rozmarynie*

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Zamierzałam zrobić tę potrawę z pangi, nie sądziłam bowiem, że uda mi się kupić akurat grenadiera. Ale w niedawno otwartych delikatesach Alma, dostałam świeżego grenadiera, więc nie było się nad czym zastanawiać. Jeśli ktoś kupuje mrożonego (albo inną rybę mrożoną, trzeba wziąć trochę więcej, odliczając wagowo na wodę zawartą w lodzie). Przepis pochodzi z miesięcznika "Kuchnia" i obliczony jest na 4 porcje, ja zrobiłam z połowy podanej ilości, lecz zamieszczę podane składniki dla całej rodziny.

Składniki
1 kg świeżych filetów grenadiera
3 łyżki oliwy
1 gałązka rozmarynu
1 czerwona papryczka chilli
2 - 3 łyżki kwaśnej śmietany (22%)
sól, pieprz

Marynata
2 cytryny
szklanka (250 ml) półwytrawnego białego wina
1 łyżka nasion kolendry
1 łyżka soli morskiej (ja brałam grubą sól ciechocińską)
1 łyżka startego świeżego imbiru
2 liście laurowe

Najpierw robimy marynatę. Cytryny kroimy na plastry wraz ze skórką, usuwając pestki. W rondelku rozgrzewamy wino, dodajemy kolendrę, sól, imbir, listki laurowe oraz przygotowane cytryny. Podgrzewamy, aż sól się rozpuści.
Rybę kroimy na duże porcje i układamy w natłuszczonym oliwą naczyniu żaroodpornym. Polewamy marynatą. Na wierzch kładziemy rozmaryn i pokrojone chilli, z którego ja usunęłam pestki, ale jeśli ktoś lubi ostre potrawy, może pestki zostawić. W przepisie nie ma wzmianki o usuwaniu pestek, czyli wolny wybór. Naczynie wstawiamy do nagrzanego piekarnika i rybę zapiekamy w 180 st. przez 20 - 25 minut. Po tym czasie ryba powinna być gotowa. Piekarnik wyłączamy i otwieramy drzwiczki, żeby zmniejszyć temperaturę. Rybę wyjmujemy ostrożnie łopatką na ogrzany gorącą wodą i osuszony półmisek i wstawiamy do tylko ciepłego, a nie gorącego piekarnika. Jeśli jest nadal zbyt gorący - opuszczamy ten zabieg. Do sosu z pieczenia dodajemy śmietanę, doprawiamy solą i pieprzem i sos podajemy oddzielnie w sosjerce. Do tej ryby zrobiłam małe, wydrążone łyżeczką ziemniaki polane masłem i posypane natką pietruszki oraz zieloną sałatę z sosem winegret.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

sapphire

Member
Kwi 1, 2009
648
0
0
Ciekawy sposób na talizmana - a swoją drogą czy jesteś pewna, że kupiłaś świeżą rybę?
W Polsce możesz kupić świeże dorsze, flądry, śledzie, szproty, jesiotry, sandacze, szczupaki, płocie, witlinki, okonie zatokowe i jeziorne, tuńczyki (polędwice), czasem halibuta i coraz częściej owoce morza. W sklepach - nawet tych dobrych ryby najczęściej są wyciągane na ladę jako zamrożone - po pewnym czasie się oczywiście odmrożą, ale tego faktu sprzedawca nie potwierdza, a klient jest przekonany, że zakupił świeżą rybkę. Kupując często spotykam się z mrożonymi rybami, które wymieniłam jako "świeże" - nie ma chyba reguły.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Mogę tylko wierzyć temu, co widzę teraz. A był świeży. Czy rozmrożony? Tego nie wiem i nikt by mi nie powiedział. Jak będziemy tak podejrzliwi, to niedługo nikt nie będzie nic jadł ani pił.
 

sapphire

Member
Kwi 1, 2009
648
0
0
Napisałam o rozmrażaniu, bo kulkakrotnie w różnych miejscach widziałam takie incydentu.
Chciałam poprostu zwrócić uwagę na to, że w Polsce mało jest ryb "prosto z morza/oceanu", a większość to niestety mrożonki
icon_biggrin.gif