Na przepis natknęłam się w miesięczniku "Kuchnia", gdzie jest sporo prostych przepisów z udziałem truskawek do natychmiastowego wykorzystania. Te kanapeczki, odróżnieniu od paryskich, są wytrawne. Z podanych proporcji wychodzi 30 mini kanapeczek, podanych jako przekąska.
Składniki
7 - 8 dkg twarożku koziego
1 łyżka gęstego jogurtu
4 - 6 listków świeżej mięty
sól, duża szczypta pieprzu
5 kromek pumpernikla
15 truskawek
Twarożek mieszamy z jogurtem na jednolitą masę. Miętę drobno siekamy i dodajemy do serka. Całość przyprawiamy pieprzem i ostrożnie solą, bo ser jest słony. Przygotowany twarożek odstawiamy na co najmniej 30 minut do lodówki, żeby smaki się "przegryzły".
Każdą kromkę pumpernikla kroimy na 6 kawałków (raz wzdłuż i dwa razy w poprzek), tak by powstały kanapeczki na jeden kęs. Smarujemy je serkiem kozim i na każdą kładziemy pół umytej i odszypułkowanej truskawki. Samej pracy jest niewiele, najwięcej czasu zajmuje czekanie na dojrzewanie serka w lodówce. Polecam, są bardzo smaczne.
Składniki
7 - 8 dkg twarożku koziego
1 łyżka gęstego jogurtu
4 - 6 listków świeżej mięty
sól, duża szczypta pieprzu
5 kromek pumpernikla
15 truskawek
Twarożek mieszamy z jogurtem na jednolitą masę. Miętę drobno siekamy i dodajemy do serka. Całość przyprawiamy pieprzem i ostrożnie solą, bo ser jest słony. Przygotowany twarożek odstawiamy na co najmniej 30 minut do lodówki, żeby smaki się "przegryzły".
Każdą kromkę pumpernikla kroimy na 6 kawałków (raz wzdłuż i dwa razy w poprzek), tak by powstały kanapeczki na jeden kęs. Smarujemy je serkiem kozim i na każdą kładziemy pół umytej i odszypułkowanej truskawki. Samej pracy jest niewiele, najwięcej czasu zajmuje czekanie na dojrzewanie serka w lodówce. Polecam, są bardzo smaczne.