- Maj 5, 2007
- 2,734
- 0
- 0
Zasłyszany gdzieś przepis chodził za mną od dawna, wiedziałam,że któryś znany chef go podawał - tylko który z nich?
Googlałam i googlałam i voila!
To przecież David Lebovitz!
french tart dough
Wypróbowałam dzisiaj, w sumie to moja pierwsza słodka tarta w życiu, ale sam Lebovitz zachęca do jej zrobienia wszystkich tych, którzy się boją 'klasycznej' tarty.
Muszę przyznać, że jestem zadowolona - jesli chodzi o ciasta, rzadko mi się to zdarza
Oto i przepis:
90 g masła niesolonego pokrojonego na kawałki
1 łyżka oleju roślinnego
3 łyżki wody
1 łyżka cukru
1/8 łyżki soli
150 g mąki
Podgrzać piekarnik do 210 st.
1) W średniej żaroodpornej misce połączyć masło, olej,wodę, cukier i sól.
2) Wstawić miskę do piekarnika na ok 15 min, aż masło zacznie bulgotać i zarumieni się po bokach
3) Ostrożnie wyjąć miskę z piekarnika, wsypać mąkę i szybko zamieszać do połączenia składników. Mieszać aż z ciasta powstanie kulka, która z łatwością odchodzi od brzegów miski.
4) Przełożyć ciasto do 23 cm formy na tartę.Gdy już nie parzy nas w ręce, wylepić dokładnie ciastem spód i brzegi foremki.
5 ) Nakuć ciasto widelcem, piec w piekarniku przez ok. 15 minut.
Przed nałożeniem nadzienia ostudzić.
Ciasto ma taki leciutko hmm...?...orzechowy smak - to chyba zasługa zapiekania masła z cukrem. Choć wydaje mi się, że gdzieś już taką tartę jadłam. Może w Barcelonie?
Ciasto jest dość kruche - ja wypełniłam je budyniem i lekko skarmelizowanymi brzoskwiniami, więc całość dobrze się trzyma.
Na pewno wypróbuję ten spód jeszcze nie raz - muszę tylko nową formę do tarty kupić. ( poprzednią umyłam w zmywarce, choć wcale się do tego nie nadawała)
Polecam jako ciekawostkę, ale również jako zachętę dla tych, którzy tak jak ja nienawidzą robienia klasycznego kruchego ciasta.
Googlałam i googlałam i voila!
To przecież David Lebovitz!
french tart dough
Wypróbowałam dzisiaj, w sumie to moja pierwsza słodka tarta w życiu, ale sam Lebovitz zachęca do jej zrobienia wszystkich tych, którzy się boją 'klasycznej' tarty.
Muszę przyznać, że jestem zadowolona - jesli chodzi o ciasta, rzadko mi się to zdarza
Oto i przepis:
90 g masła niesolonego pokrojonego na kawałki
1 łyżka oleju roślinnego
3 łyżki wody
1 łyżka cukru
1/8 łyżki soli
150 g mąki
Podgrzać piekarnik do 210 st.
1) W średniej żaroodpornej misce połączyć masło, olej,wodę, cukier i sól.
2) Wstawić miskę do piekarnika na ok 15 min, aż masło zacznie bulgotać i zarumieni się po bokach
3) Ostrożnie wyjąć miskę z piekarnika, wsypać mąkę i szybko zamieszać do połączenia składników. Mieszać aż z ciasta powstanie kulka, która z łatwością odchodzi od brzegów miski.
4) Przełożyć ciasto do 23 cm formy na tartę.Gdy już nie parzy nas w ręce, wylepić dokładnie ciastem spód i brzegi foremki.
5 ) Nakuć ciasto widelcem, piec w piekarniku przez ok. 15 minut.
Przed nałożeniem nadzienia ostudzić.
Ciasto ma taki leciutko hmm...?...orzechowy smak - to chyba zasługa zapiekania masła z cukrem. Choć wydaje mi się, że gdzieś już taką tartę jadłam. Może w Barcelonie?
Ciasto jest dość kruche - ja wypełniłam je budyniem i lekko skarmelizowanymi brzoskwiniami, więc całość dobrze się trzyma.
Na pewno wypróbuję ten spód jeszcze nie raz - muszę tylko nową formę do tarty kupić. ( poprzednią umyłam w zmywarce, choć wcale się do tego nie nadawała)
Polecam jako ciekawostkę, ale również jako zachętę dla tych, którzy tak jak ja nienawidzą robienia klasycznego kruchego ciasta.
Ostatnią edycję dokonał moderator: