To już jest jakaś myśl. Tylko czy myślisz o przenoszeniu do Worda samych tytułów, czy przepisów? Jak mówiłam jestem "zielona" technicznie i dlatego proszę o łopatologiczne wytłumaczenie. Ponadto na dniach u mnie zaczyna się remont w całym budynku, wymiana pionów co, kaloryferów, rur gazowych, a póżniej malowanie etc. Tak że mogę zacząć coś robić, a z chwilą rozpoczęcia remontu zwijam cały dobytek, bo w tym kurzu i bałaganie trudno coś robić. Ale do rzeczy - proszę, odpowiedz na moje wcześniejsze pytanie.