Kotlety mielone inaczej

Zrobiłam je bez większego przekonania, bo zdobyty gdzieś na karteluszce przepis nie wydawał mi się zbyt pociągający. Kotlety okazały się bardzo smaczne.
Składniki
60 dkg mięsa mielonego wieprzowo - wołowego
1 średnia cebula drobno posiekana
2 łyżki tartej bułki
1 łyżka otrębów pszennych
1 łyżeczka majeranku
1 jajko
garść posiekanego koperku
sól, pieprz
tarta bułka do panierowania
olej do smażenia

Mięso, cebulę, 2 łyżki bułki i otręby zalać niewielką ilością wrzącej wody (około pól szklanki - lepiej dodawać po trochu). Wymieszać, dodać jajko, koperek, majeranek oraz sól i pieprz do smaku. Ponownie wymieszać na masę nadającą się do formowania kotletów. Wychodzi z tej porcji 12 niedużych lub 6 większych kotletów. Panierowałam je w tartej bułce



i smażyłam na rozgrzanym oleju z obu stron na rumiano.



Podałam z ogórkiem małosolnym, chociaż początkowo miałam inny pomysł na surówkę, który wykorzystam innym razem.

Niestety, nie mam i nie będę miała aparatu, ale tym razem mój syn został na dzień "słomianym wdowcem" i musiałam zrobić coś bardzo szybko, a on ma aparat, no i wyszły ilustracje. Ciągle łapię, tzw. okazje i wychodzi to w kratkę. Reszty przepisów trzeba się domyślać, jak wyglądają. Ale jakoś to się udaje, bo ludzie gotują i tylko z rzadka narzekają. Pozdrowienia