Kaczka a l'orange*
- Autor wątku seniorka
- Data rozpoczęcia
gumissylwia
Member
- Lip 11, 2007
- 160
- 0
- 16
Sprawiłaś mi ogromną przyjemność tym postem. To świetnie, ze kaczka smakowała. Jest prosta w wykonaniu i smaczna.
Cieszę się, że znów się sprawdziła.
krasnoludka
Member
- Sty 6, 2009
- 1,127
- 0
- 0
Zrobiłam. Nie miałam białego wina i obłożyłam jabłkami. Z jabłek zrobił się mus o smaku pomarańczy. PYCHA.
To znaczy, że moje udka kacze będą tym razem łykowate. Następnym razem zrobię według twoich zaleceń. Dziękuję.
Nie umiem odpowiedzieć Ci na to jednoznacznie, bo nigdy nie podawałam tej kaczki na zimno. Boję się, ze będzie zbyt tłusta, jak to kaczka. A co z sosem? Musisz zadecydować sama. Może lepiej zawieżć zimną i odgrzać na miejscu, nawet już poporcjowaną. Wtedy ubrać pomarańczami i podać z gorącym sosem. Ale to takie moje przypuszczenia. Nie będziesz wiedziała, podobnie jak ja, dopóki nie spróbujesz. Powodzenia.
Zależy czym nadziewała. Może to było nadzienie mięsne, tzw. pasztetowe? Ja mam Ci do zaproponowania jeszcze Świąteczną kaczkę nadziewaną jabłkami i rodzynkami, ale też na ciepło. Gdzieś tam na forum wpisałam nadzienie mięsne do gęsi. Może być przydatne. Zresztą, jak nie spróbujesz (z czymkolwiek) podać na zimno, to nie będziesz wiedziała. Za chwilę poszukam tego nadzienia pasztetowego, to Ci je podrzucę.
Znalazłam. Nadzienie mięsne go gęsi, na zimno doskonała wędlina. Jest z błędem (literówka) ale tak zostawiłam. Nadaje się i do kaczki. Masz teraz wybór. Jest też jeszcze kaczka z jabłkami i śliwkami. Jeżeli będziesz chciała daj znać.
jean
Member
- Kwi 12, 2006
- 7,139
- 0
- 36
seniorka @ 12 Dec 2011 napisał:index.php?act=findpost&pid=1228000Znalazłam. Nadzienie mięsne go gęsi, na zimno doskonała wędlina. Jest z błędem (literówka) ale tak zostawiłam. Nadaje się i do kaczki. Masz teraz wybór. Jest też jeszcze kaczka z jabłkami i śliwkami. Jeżeli będziesz chciała daj znać.
...wiesz jak to jest z domowymi, maminymi smakami, szukasz, szukasz i ...szukasz podobnych rzadko takie same znajdujesz! ...to było takie mięsne nadzenie,coś a la pieczeń rzymska ale lepsze, najlepsze z buraczkami...przestaję pisać bo ślinę się za bardzo
Kocham tą kaczkę miłością wielką i straszliwą. I kocham Seniorkę za ten przepis
Robiłam wielokrotnie (mam sklerozę i zawsze zapominam dodać wpis), zawsze wychodzi wręcz rozpływająca się w ustach z cieniutką, chrupiącą skórką. Ostatnimi czasu do brytfanki wrzucam ziemniaki, seler, cebule, marchewkę i pieczarki (tak na ostatnie 40 minut pieczenia) i te warzywa na tym kaczym tłuszczyku obłędne wychodzą (kaloryczność potrawy ignoruję).
Teraz się czaję na święta, na gęś oczywiście z przepisu Seniorki
Robiłam wielokrotnie (mam sklerozę i zawsze zapominam dodać wpis), zawsze wychodzi wręcz rozpływająca się w ustach z cieniutką, chrupiącą skórką. Ostatnimi czasu do brytfanki wrzucam ziemniaki, seler, cebule, marchewkę i pieczarki (tak na ostatnie 40 minut pieczenia) i te warzywa na tym kaczym tłuszczyku obłędne wychodzą (kaloryczność potrawy ignoruję).
Teraz się czaję na święta, na gęś oczywiście z przepisu Seniorki