- Cze 25, 2008
- 3,857
- 0
- 0
Jestem w trakcie lektury "Powrotów nad Rozlewiskiem" Małgorzaty Kalicińskiej, gdzie zamieszczonych jest mnóstwo przepisów będących w domu bohaterki od pokoleń, kojarzonych z domem i ogniskiem domowym, potraw zapamiętanych z dzieciństwa, smaków i zapachów, których szuka się w późniejszym etapie życia.
" Przepis tatki otrzymany onegdaj od przyjaciela ze studiów, Pawła Zielińskiego. Paweł przysłał go w liście a ja wkleiłam do swego kalendarza.
Kochany Michale, wydzieram z serca tajemnicę rodową, alem Ci obiecał. To dziadkowy wymysł i jakiż znakomity. Niechaj będzie tobie i twoim bliskim na zdrowie. Paweł.
Przygotowanie zaczynamy wczesną wiosną od zrobienia listkówki, która jest niezbędnym składnikiem smorodinówki.
Listkówka:
Po tygodniu zlać nalwe przez sito, przefiltrować przez sączek bibułowy i przechowywać w zamkniętej butelce.
Liście ponownie zalać 2 szklankami żytniówki i pozostawić w chłodnym miejscu na 2 tygodnie.
Tak jak poprzednio zlać nalew a liście zasypać 1 szkl. cukru, wymieszać i zostawić w cieple na 4-5 dni mieszając kilka razu dziennie aż cukier się rozpuści. Zlać syrop przez sito i filtrować przez lejek z watą.
Połączyć z poprzednimi nalewami, wsypać kwasek cytrynowy i wymieszać.
Nalewkę szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne, chłodne miejsce.
Smorodinówka:
Po roku nalewkę zlać przez sito i przefiltrować przez sączek bibułowy a owoce zasypać cukrem, dodać miód i pozostawić w cieple na 5-6 dni często mieszając.
Gdy cukier sie rozpuści zlać syrop i przesączyć go przez lejek z watą. Połączyć z nalewem i listkówką.
Pozostawić na 3 miesiące w chłodzie.
Owoce pozostałe po zlaniu syropu zawierają jeszcze sporo alkoholu i sa bardzo smaczne.
Można je wykorzystać do deserów, koktajli lub jako nadzienie do rogalików lub bułeczek drożdżowych.
Radzę od razu robic smorodinówkę z kilku porcji i tak na pewno zabraknie.
Robiłem smorodinówke wiele razy ale nigdy nie udało mi się uzyskać dwóch identycznych nalewek. Zawsze się nieco różnią. Czary, czy co?
PZ."
Krzaki czarnej porzeczki mam w ogrodzie, na wiosnę będzie smorodinówka
" Przepis tatki otrzymany onegdaj od przyjaciela ze studiów, Pawła Zielińskiego. Paweł przysłał go w liście a ja wkleiłam do swego kalendarza.
Kochany Michale, wydzieram z serca tajemnicę rodową, alem Ci obiecał. To dziadkowy wymysł i jakiż znakomity. Niechaj będzie tobie i twoim bliskim na zdrowie. Paweł.
Przygotowanie zaczynamy wczesną wiosną od zrobienia listkówki, która jest niezbędnym składnikiem smorodinówki.
Listkówka:
- 2 szkl. młodych, świeżo rozwiniętych listków czarnej porzeczki z pędami, bez ugniatania
- 1 l żytniówki
- 1/2 łyżeczki od kawy kwasku cytrynowego
- 1 szkl. cukru drobnego
Po tygodniu zlać nalwe przez sito, przefiltrować przez sączek bibułowy i przechowywać w zamkniętej butelce.
Liście ponownie zalać 2 szklankami żytniówki i pozostawić w chłodnym miejscu na 2 tygodnie.
Tak jak poprzednio zlać nalew a liście zasypać 1 szkl. cukru, wymieszać i zostawić w cieple na 4-5 dni mieszając kilka razu dziennie aż cukier się rozpuści. Zlać syrop przez sito i filtrować przez lejek z watą.
Połączyć z poprzednimi nalewami, wsypać kwasek cytrynowy i wymieszać.
Nalewkę szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne, chłodne miejsce.
Smorodinówka:
- 2l czarnych porzeczek bez szypułek i liści
- 1 l spirytusu 96%
- 1l listkówki
- 2 goździki
- 1 cm kory cynamonowej
- 2 laski wanilii
- 2 szkl. cukru drobnego
- 2 łyżki miodu
Po roku nalewkę zlać przez sito i przefiltrować przez sączek bibułowy a owoce zasypać cukrem, dodać miód i pozostawić w cieple na 5-6 dni często mieszając.
Gdy cukier sie rozpuści zlać syrop i przesączyć go przez lejek z watą. Połączyć z nalewem i listkówką.
Pozostawić na 3 miesiące w chłodzie.
Owoce pozostałe po zlaniu syropu zawierają jeszcze sporo alkoholu i sa bardzo smaczne.
Można je wykorzystać do deserów, koktajli lub jako nadzienie do rogalików lub bułeczek drożdżowych.
Radzę od razu robic smorodinówkę z kilku porcji i tak na pewno zabraknie.
Robiłem smorodinówke wiele razy ale nigdy nie udało mi się uzyskać dwóch identycznych nalewek. Zawsze się nieco różnią. Czary, czy co?
PZ."
Krzaki czarnej porzeczki mam w ogrodzie, na wiosnę będzie smorodinówka

Ostatnią edycję dokonał moderator: