Twoja przeglądarka jest nieaktualna i może wyświetlać tę stronę nieprawidłowo. Powinieneś zaktualizować ją lub skorzystać z alternatywnej przeglądarki.
Dzisiaj na dwie duże cebule wsypałam 1 łyżkę mąki, taką bez czubka ale nie płaską zupelnie, wlałam dwie szklanki wody (bulion nie jest konieczny) i sos jest dość gęsty ale nie mączny.
Dziuniu, dziękuje za rady i jak zrobię to zdam relacje (pewnie jutro , najpóźniej w poniedziałek , bo nie wiem czy markecie maja te kiełbaski, a delikatesy w niedzielę są nieczynne)
oczywiście zrobiła, bo w tym nawale roboty potrzebowałam szybko i treściwie! lo matko ja to danie pachnie! Smakowało jeszce lepiej niz a pierwszym razem! ...no pycha!
zjadlam tylko odrobine (dieta) ale musze powiedziec ze bardzo dobre,mezowi tez smakowalo, ciasto super, w ogole roboty tyle co nic tylko trzeba brac dobrej jakosci kielbaski, moje byly za slone, o sosie chyba pisac nie musze bo wiadomo
Kielbaski faktycznie powinny byc jak najlepszej jakości, bo są podstawą tego dania, a sos z powodzeniem nadaje się do innych mięsnych dań, ja go podawalam do eskalopków z polędwiczek wieprzowych.
tyle czasu się zbierałam i w końcu zrobiłam, straszna ilość tłuszczu mi się wytopiła
myślałam, że będzie go maleńko bo z surowych kiełbasek z Lidla robiłam, a całość mi wrze w morzu tłuszczu, jeszcze 15 minut i gotowy będzie obiad, aż się boję
czy odlewacie tłuszcz gdy jego ilość jest porażająca?
Raz tak mi się zdarzyło jak kupiłam inną niż zazwyczaj kiełbasę, więc to niestety od kiełbasy zależy, czasem nie wydaje się bardzo tłusta ale jak się ją podgrzeje to wszystko wypływa.
Tłuszczu raczej bym nie odlewała, bo pudding może opaść, inna sprawa, że może też nie urosnąć w tym tłuszczu jak wtedy z moim było, więc może i można spróbować odlać go trochę