Margot, te bulki sa niesamowicie pyszne. Ja pieke bulki od kilku miesiecy i z reka na sercu powiem, ze takich dobrych jeszcze nie upieklam. Co prawda to byly moje pierwsze bulki na zakwasie, zawsze pieklam bulki na drozdzach a chleby na zakwasie. Nie jestem pewna czy to ten zakwas zrobil taka roznice czy po prostu proporcje skladnikow, w kazdym badz razie marraquetas przeszly moje oczekiwania. Czesc zjadl maz, czesc zostala dla chlopcow na dzis, a reszte zamrozilam. Ciekawa jestem jak beda sie "starzec". Przezornie zrobilam z podwojnej porcji, wiec wyszlo mi ich ze dwa tuziny. Nie mialam takiego sprytnego patyczka do zrobienia wglebien, wiec po prostu posluzylam sie ostrym nozem i zrobilam i dosc glebokie naciecia przed upieczeniem.
Wspaniale. Goraco polecam.