Kapusta odwarzana

samanta

Member
Sie 19, 2007
16,197
1
0
Nazwa pochodzi od "warzenia" w sensie gotowania a nie "ważenia"od wagi.
Przepis nie jest szczegółowy bo bierzemy , ile chcemy , ale postaram się podać tak, żeby nikomu nie sprawiło problemu przygotowanie tego smacznego warzywa. Myślę, że nadaje się jako przepis do aktualnego tygodnia Kuchni Staropolskiej, bo w moich stronach ta potrawa znana jest czasów naszych prababek, które też chyba jej nie wynalazły, tylko nauczyły się od swoich matek, babć...
U nas w domu najczęściej i najlepiej przyrządzał ją Ojciec. I chyba tylko to, o ile pamiętam , bo reszta zapędów kulinarnych w Jego wykonaniu mogła grozić strasznymi następstwami, ale to nie taki wątek, żeby wypominać np. rosołek z całej kury. Jak piszę "całej" to mam na myśli całą, oprócz piór....
rofl.gif
co to był za aromat
rofl.gif


Kapustę kroi się na części. Małą główkę na 4, a większe na 6, 8, tak, jak tort, żeby się trzymała kupy, ale raczej należy wybierać jak najmniejsze główki. I dalej było tak:
Część tych warzyw obgotowywał przez chwilę w osolonej wodzie, a drugą część od razu układał w kamiennym garnku, przesypując szczodrze kminkiem albo suchymi nasionami kopru, ale albo jedno, albo drugie, nigdy razem, natomiast można dać czosnek. Potem zalewał osolonym wrzątkiem, przykrywał talerzem, przyciskał czymś ciężkim i tak stało kilka dni w kuchni aż zapach nie pozwalał, żeby stało dalej.
lecker.gif

Jeśli kapusta była obgotowana, to trzeba ją było odcedzić, przesypać dodatkami jak wyżej, zalać świeżo ugotowaną wodą z solą i dalej jak wyżej. Ta obgotowana była gotowa nawet po 2 dniach albo i wcześniej , jadło się ją czekając aż ta druga "dojdzie" . Jedna i druga miała swoich zwolenników.
Chyba ją zrobię, zapomniałam o niej na śmierć a nadaje się do mięs i do wódki też!