Dorsz w papryce*

Co prawda to jeszcze nie sezon na paprykę, ale postanowiłam zrobić tę rybę, bo miałam ochotę na takie połączenie. Wyszła bardzo dobra, a przepis znalazłam w "Kuchni kresowej" dodatku do Poradnika domowego. Zmieniłam tylko sposób obierania papryki ze skórki, ale o tym w przepisie. Proporcje dla 4 osób.
Składniki
4 filety z dorsza lub innej ryby o białym mięsie (ja wzięłam tytułowego dorsza)
3 czerwone papryki
mąka
olej
3/4 szklanki śmietany lub jogurtu naturalnego (wzięłam śmietanę 22 %, bo jogurt zazwyczaj mi się warzy)
sól
słodka papryka w proszku ( spora szczypta do smaku)

W przepisie proponują sparzyć wrzatkiem papryki, póżniej zalać zimną wodą i obrać ze skórki. Nigdy tak nie robiłam, więc żeby mieć pewność, że się uda, opiekłam papryki w piekarniku (już oczyszczone) i kiedy skórka sciemniała, włożyłam do foliwego woreczka, a po ostudzeniu obrałam bez żadnych kłopotów.
Filety rybne obtoczyłam w mące, strząsając jej nadmiar, i usmażyłam na oleju na złoty kolor z każdej strony. Następnie przełożyłam rybę do lekko wysmarowanego olejem naczynia żaroodpornego i posypałam pokrojoną w paseczki papryką.
Śmietanę przyprawiłam solą i papryką w proszku, polałam rybę i wstawiłam do nagrzanego do 200 st. piekarnika na 20 minut. Podałam z młodymi ziemniakami z koperkiem. Może być też puree ziemniaczane albo ryż wypieczony na sypko, a na przykład na kolację z chrupiącą bagietką.
Nie napisałam na początku, ale ryby trzeba posolić przed smażeniem. Można też skropić je sokiem z cytryny i pozostawić jakiś czas, żeby były bardziej jędrne i nie rozpadały sie przy smażeniu.

Ja dałam sałatę z sosem winegret. Równie dobra byłaby mizeria z sosem winegret i sporą ilością koperku.

To był mój dzisiejszy obiad. Polecam.

Przykro mi, ale nie ma. Z reguły nie robię zdjęć, bo nie mam aparatu. Oprawa reporterska trafia mi się rzadko, jak zaproszę kogoś z aparatem. Staram się tak pisać przepisy, żeby obrazowo wyrażały to, co mają przedstawiać. Przepraszam za tę niedogodność.

Masz rację.