To dziś ugotowałam - kurcze nawet smaczne
2 plastry wołowiny na pieczeń (takiej ładnej) popieprzyłam i na maśle obsmażyłam uważając, by masła nie zjarać (lubię to słowo ) Następnie mięso zalałam wywarem z połowy kostki rosołowej i śmietaną kremową (ilość mhm gdzieś tak ćwierć szklanki). No i jeszcze dodałam 2 łyżki chrzanu Dusiło mi się mięso do miękkości, a w osobnym garnku gotowały się grzyby z mych osobistych mrożonek. Gdy mięso zmiękło i grzyby też, zlałam wszystko do jednego garnka. Można sos zagęścić, bo ciut rzadki jest.
Zamierzam podać tak przyrządzone danie z ryżem -brązowym i mizerią, bo mam na nią smaka.
Jakby kto się odważył - życzę Smacznego!
2 plastry wołowiny na pieczeń (takiej ładnej) popieprzyłam i na maśle obsmażyłam uważając, by masła nie zjarać (lubię to słowo ) Następnie mięso zalałam wywarem z połowy kostki rosołowej i śmietaną kremową (ilość mhm gdzieś tak ćwierć szklanki). No i jeszcze dodałam 2 łyżki chrzanu Dusiło mi się mięso do miękkości, a w osobnym garnku gotowały się grzyby z mych osobistych mrożonek. Gdy mięso zmiękło i grzyby też, zlałam wszystko do jednego garnka. Można sos zagęścić, bo ciut rzadki jest.
Zamierzam podać tak przyrządzone danie z ryżem -brązowym i mizerią, bo mam na nią smaka.
Jakby kto się odważył - życzę Smacznego!
Ostatnią edycję dokonał moderator: