Curry z kurczakiem*

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Przepis autorstwa Agnieszki Kręglickiej pochodzi z Wysokich Obcasów. Prawdziwe curry powinno być robione z kompozycji przypraw, za każdym razem innej, a właściwie dopasowanej do przygotowywanej potrawy. Dzisiejsze curry jest obliczone dla 2 - 4 osób.
Składniki
30 dkg mięsa z kurczaka bez kości (wzięłam mięso z udek, bo jest bardziej soczyste)
marynata
3/4 szklanki jogurtu
sok z pół cytryny
2 łyżeczki mielonego kuminu
2 łyżeczki kurkumy
1/2 - 1 łyżeczki kruszonej chilli cayenne
świeżo mielony pieprz
sos
10 dkg sklarowanego masła
1 łyżeczka nasion gorczycy
1 łyżeczka nasion kolendry
15 pokruszonych nasion kardamonu
20 gożdzików
2 cebule pokrojone w cienkie plastry
2 utarte ząbki czosnku
1 łyżka utartego świeżego imbiru
sól, ew. szczypta cukru ( ja dawałam cukier)
1 szklanka posiekanych pomidorów bez skórki (brałam z puszki)
3 łyżki jogurtu

Składniki marynaty mieszamy i wkładamy do niej kurczaka pokrojonego w kostkę.
Masło rozgrzewamy, dodajemy gorczycę, kolendrę, kardamon i gożdziki. Kiedy przyprawy zbrązowieją i zaczną "wyskakiwać" z garnka, dodajemy cebulę. Kiedy cebula się zeszkli, dodajemy czosnek i imbir. Smażymy aż cebula będzie brązowa, wtedy dodajemy pomidory i sól. Ja dodałam jeszcze szczyptę cukru. Smażymy dalej bez przykrycia, czasami mieszajac.
Gdy masło wypłynie na powierzchnię, dodajemy pokrojonego na kawałki kurczaka z jogurtem i wszystko mieszamy. Gotujemy powoli na małym ogniu, aż mięso będzie miękkie, a z cebuli, pomidorów, jogurtu i przypraw powstanie spójny sos. Jeżeli potrawa robi się za gęsta, dolewamy trochę wody.
Curry jest nawet lepsze następnego dnia. Przed podaniem dodać kilka łyżek jogurtu naturalnego. Doskonale smakuje z ryżem basmati. Można podać do tego chutney. Łagodzacym dodatkiem jest jogurt z pokrojonym w kostkę ogórkiem, pomidorami i miętą.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Zrobilam to curry jakos na poczatku tygodnia, ale niestety ze wzgledow zdrowotnych, komentarz pisze dopiero teraz
icon_wink.gif

Oczywiscie obiad wyszedl pyszny
icon_biggrin.gif

Wiedzialam, ze sie nie zawiode
icon_wink.gif

Zrobilam z piersi z kurczaka i wlasciwie nic nie zmienialam, oprocz tego, ze pomidory dodalam na koncu.
To znaczy, robilam wszystko zgodnie z przepisem, do momentu, az cebula zrobila sie brazowa,
potem "wrzucilam" mieso, chwile podsmazylam, a dopiero pozniej dodalam pomidory i dalej, jak w przepisie.

Danie bardzo nam smakowalo
anbetung.gif
i wchodzi na stale
icon_biggrin.gif

Dziekuje, Seniorko
anbetung.gif
cvety.gif


PICT0010.JPG

 

Załączniki

  • PICT0010.JPG
    PICT0010.JPG
    90.7 KB · Wyświetleń: 7

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
Robię dziś na obiad, użyję górnych części udek w całości. Podam z ryżem.


Pyszne, bardzo aromatyczne! Będzie u nas gościło co jakiś czas.
Podałam jestem z makaronem, bo uwielbiam do takich sosów makaron.
Uzyłam połowę podanej ilości masła, ale część musiałam po uduszeniu sosu zebrać, bo nie chciało się połączyć. Myślę, że smaku to nie ujęło ;)
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AnnaB.

Member
Mar 13, 2008
362
0
0
Seniorko, właśnie robię, bo już dawno chciałam coś w stronę Indii. Sosik wychodzi smaczny (jeszcze pyrka), ale przeszkadzają mi te przyprawy, oczywiście nie smakowo, tylko zgrzytają, a to nic fajnego rozgryźć goździk. A jakby jeszcze kardamon był w kawałkach (bo miałam tylko mielony). Czy u Was też ziarenka przypraw były wyczuwalne? Czy taki urok tego sosu? Tym razem pracowicie go przetrę, bo nie chcę w nim przypraw do rozgryzania.
 

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Po zrobieniu do końca, nie czułam żadnych przypraw. Może ja jestem taka znieczulona. Wszystko się ładnie udusiło. sos był spójny, bez grudek. Ale, oczywiscie, jak coś Ci przeszkadza, to przetrzyj sos przez sito. Szkoda tylko tych smaków. Miejmy nadzieję, ze wyjdzie dobre. We wszystkich orientalnych potrawach przyprawy pozostają w sosie. Taka ich uroda. Pozdrowienia.
 

AnnaB.

Member
Mar 13, 2008
362
0
0
A goździki dawałaś w całości czy może lekko utłuczone? No bo co jak co, ale goździk (jak pieprz albo ziele angielskie) się nie rozgotuje. Może powinnam dłużej pozwolić przyprawom postrzelać na maśle, bo one wtedy pękają. Po przetarciu smaki Indii zostały w sosiku, ale też mam wrażenie, że coś przez to uleciało.
I dziękuję za szybką odpowiedź. Na Ciebie zawsze można liczyć.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

seniorka

Member
Sie 13, 2008
8,443
2
0
Aniu, niczego nie tłukłam ani przecierałam. Zobacz na zdjęcie Caritki, gdzie widać całe przyprawy. Taka uroda dań orientalnych. Nic nie zrobiłaś żle. Jeśli przeszkadzają Ci te zmiękczone duszeniem ziarenka, to przetrzyj sos, ale to już nie będzie oryginalne curry. Czego jednak nie robi się dla przyjemności jedzenia. Życzę smacznego i daj znać, jak Ci wyszło i smakowało. Trzymam kciuki
daumen.gif

PS. Jeśli Ci czegoś brakuje smakowo, to spróbuj dodać trochę przyprawy curry w proszku.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

AnnaB.

Member
Mar 13, 2008
362
0
0
Wyszło jak najlepiej. Twoje przepisy można robić w ciemno, nigdy się nie zwiodłam. Tym razem przetarłam sos, ale następnym razem zostawię tak jak jest, żeby było bardziej naturalnie.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
U mnie goździki były tak miękkie, że rozpływały się w ustach. Nawet chłopu nie przeszkadzały, a on wyczulony na takie "niespodzianki" w sosie.
 

.agatka.

Member
Lis 7, 2008
14,687
1
0
Zdecydowanie dłużej ten drugi etap. Po dodaniu mięsa (z tym, ze u mnie były to górne części udek) pewnie około 40 minut.