Sos / dip paprykowy*

Przepis znalazłam na blogu Dwie Chochelki

2 czerwone papryki
1 papryczka chili
2 ząbki czosnku
2 małe cebule (u mnie czerwona i biała)
sól, pieprz,
około 3 łyżek oliwy (można dodać więcej)
po 1 garści liści mięty i bazylii

Paprykę kroimy, pozbawiamy białych błonek i gniazd nasiennych, układamy na blasze skórką do góry, chili wykładamy na blachę razem z czosnkiem w łupinach i cebulą pokrojoną w ćwiartki lub ósemki. Skrapiamy oliwą.

Pieczemy warzywa aż na skórce papryki pojawią się czarne bąble. Wkładamy paprykę ( i chili) do foliowego woreczka, czekamy aż przestygnie i zdejmujemy skórkę. Chili pozbawiamy pestek ( jak kto woli, można zostawić), czosnek wyciskamy z łupinek.

Miksujemy upieczone warzywa z ziołami, doprawiamy solą i pieprzem


Moje uwagi : róbcie więcej u mnie ostatnio produkcja opiewa na kilogramy papryki i główki czosnku ( np. 3 tego i tego ) Ja paprykę kroję w nieduże kawałki i nie obieram jej ze skórki ( zawsze to dodatkowy błonnik często robię też bez ziół jak ich akurat pod ręką nie ma. Piekę bez użycia tłuszczu, czasem chlapnę odrobinkę octu balsamicznego. Chciałam zrobić zapasy na zimę więc gorący sos włożyłam do wyparzonych słoików i pasteryzowałam jakieś 10 min. Oczywiście ostatni słoiczek z tych robionych na początku tygodnia został dzisiaj otworzony więc... muszę zrobić więcej