Badamburi

Bardzo smaczne ciasteczka z orzechowym nadzieniem. Powinny byc bardzo obficie posypane cukrem pudrem.
Jedne z moich ulubionych ormianskich slodkosci.

Badamburi
- 300 g zimnego masla
- 3 szklanki maki
- 2 jajka
- 300 g smietany
- 1 szkl. cukru
- 350-400 g orzechow wloskich
- 1 lyzeczka cynamonu
- cukier puder
Posiekac make z maslem, nastepnie dodac 2 zoltka i smietane. Zagniesc ciasto, podzielic na mniejsze kawalki i uformowac ok. 50 kulek wielkosci orzecha wloskiego, wlozyc do lodowki na 45-60 min.
Nadzienie: pokroic orzechy na male kawalki, wymieszac z cukrem, cynamonem i jednym bialkiem.
Wyjac kulki z lodowki, rozwalkowac, nakladac mala lyzeczke nadzienia, dokladnie zlepic starajac sie utrzymac odpowiedni ksztalt pierozka. Piec w nagrzanym piekarniku (180 stopni). Wyjac, posypac obficie cukrem pudrem.
Znalazlam zdjecie - kiepskie co prawda, ale moze niech zostanie dopoki ktos nie wklei lepszego

Mihrunnisa, tak, smietana kwasna. Piec do zezlocenia, niestety tesciowa nie napisala w przepisie jak dlugo postaram sie zrobic niedlugo i dopisze dokladny czas.
Spes, mozna spokojnie przechowywac kilka dni, na pewno tydzien - zamkniete w jakims w miare szczelnym pudelku.

Rozumiem, ze smakowaly Sie ciesze!

Upieklam, dorzucam nowe foty