Izoldo, z grila stanowczo smaczniejsza niz z patelni.
Ja robie troche inaczej. Marynuje cukinie PRZED grilowaniem, obowiazkowa jest przyprawa do warzyw grilowanych, a reszte, czego nie zjemy do obiadu zalewam jeszcze raz oliwa, dobrym octem (balsamiczny na pierwszym miejscu, ale mozna dac jablkowe czy winne) i przechowuje w lodowce.
Taka cukinie mozna jesc od razu na cieplo.
I kroje tez wzdluz. Ciezko jest z przekladaniem setki plasterkow
Baklazanow nie lubie, ale lata temu zakochalam sie w takiej grilowanej cukini i papryce, ktora podawali w knajpie wloskiej.
Typowy wloski skladnik antipasto.