Prosty murzynek

Zrobilam. Na razie stygnie. 30 cm keksowka. Ciasto podwoilo swa objetosc i rowno wyroslo. Pieklam 35 minut w 160 st C (w piekarniku elektrycznym).
Do tej pory mialam dwa przepisy na to ciasto, prawie te same ilosci sklanikow, jednak roznily sie tluszczem, tzn iloscia w jednym byla kostka, w drugim polowa. Ten z polowy byl delikatniejszy w smaku, dlatego tez ten przepis dzis wzielam pod uwage
Mialam troche problem z rozkreceniem maki (juz w laczeniu z plynna masa kakaowa), wylazily grudki, ale nie chcialo mi sie wlewac tego do miksera i mam nadzieje, ze wsio sie jakos udalo

Czy to ciasto ma byc tak zwarte po upieczeniu ?
Wczesniejsze murzynki byly zdecydowanie bardziej puchate - pewnie przez ubijanie piany z bialek.
Dla mnie troche malo slodkie. Dodatkowo polewa troche ratuje sytuacje. Soda jest lekko wyczuwalna, ale ja mam jednak jakas nadwrazliwosc (w pierwszym kontakcie) na nia