Tarta czekoladowa z kremem migdałowym i morelami wg Ilary

Przepis na tę przepyszną tartę został znaleziony i przetłumaczony przez Joannę.
Joanno dziękuję






Tarta czekoladowa z kremem migdałowym i morelami wg Ilary

http://i-lara.livejournal.com/212150.html#cutid1

Krem:
150 g drobno zmielonych migdałów
150 g masła w pokojowej temperaturze
130 g cukru
2 jajka
1 łyżeczka esencji waniliowej
1 łyżka jasnego rumu, koniaku lub brandy
20 g skrobi ziemniaczanej
Masło ubić z cukrem do uzyskania puszystej masy, dodawać porcjami migdały i jajka (po jednym).
Gdy masa stanie się jednorodna, wlać esencję waniliową, wymieszać. Dodać skrobię, ponownie wymieszać.
Masę nałożyć do worka cukierniczego (lub zwykłego foliowego worka na mrożonki), dla ułatwienia umieszczonego w jakimś naczyniu, na przykład w dzbanku na mleko) i wstawić razem z naczyniem do lodówki. Krem powinien zgęstnieć i zastygnąć.
Najlepiej przygotować go w przeddzień pieczenia. Niewykorzystane resztki można zamrozić i przechowywać przez 3 - 4 tygodnie w zamrażarce.

Ciasto:
200 g mąki
2 - 3 łyżki kakao
1/2 - 1/3 szklanki cukru
szczypta soli
100 g zimnego masła, pokrojonego w kostkę
1 jajko + jedno żółtko
1 łyżeczka esencji waniliowej

Przygotować klasyczne kruche ciasto ręcznie lub w maszynie. Część mąki można zastąpić mielonymi migdałami.
Można też dodać otartą skórkę z pomarańczy. Przygotowane ciasto uformować w dysk, owinąć w folię, schłodzić w lodówce przez co najmniej godzinę. Rozwałkować (na przykład między dwoma arkuszami papieru do pieczenia lub folii), wyłożyć nim formę do tarty, wysmarowaną uprzednio masłem i obsypaną mąką, nakłuć widelcem i wstawić do zamrażarki na 10 - 15 minut.
W tym czasie przygotować morele - umyć je, osuszyć, przekroić na połówki i wypestkować.
Do formy z ciastem przełożyć schłodzony krem migdałowy do 2/3 wysokości formy (nie wyżej, bo w czasie pieczenia urośnie), wygładzić powierzchnię, ułożyć połówki moreli.
Piec w piekarniku nagrzanym do 160 - 170 stopni przez 40 - 50 minut.
Studzić w formie 15 minut, a potem wyjąć i całkowicie ostudzić na kratce.

Joanno , jakie to było pyszne , tak było bo znikało mi tak szybko ,że aż strach
Chyba się do ciebie uśmiechnę po te dwa następne przepisy

właściwie to trzy , jedno to te co Joanno znalazłaś
http://i-lara.livejournal.com/184549.html#cutid1
i dwa chyba najnowsze jej
http://i-lara.livejournal.com/234454.html#cutid1
oraz te
http://i-lara.livejournal.com/235158.html#cutid1

Majana , fajnie ,że dałaś się namówić na wspólne pieczenie.
a tak , tak tarta jest warta pieczenia , choć prawda ,ze jest leciutko pracochłonna ,ale bardzo łatwa

Joanno