Placuszki twarogowo-łososiowe*

Placki twarogowo - łososiowe, których pomysłodawczynią jest moja mama. Można jeść je samodzielnie, lecz również polecam je z gęstą śmietaną lub np sosem aioli. Możecie oczywiście podać też je z ulubionym sosem podawanym do łososia.

Dobór ilości soli i ewentualnego cukru najlepiej dopasować do swojego smaku. Ja bardzo mało solę, więc komuś kto soli więcej może tej soli brakować.

Składniki (na 24 placuszki):

3 jajka
250 ml mleka
425 g mąki pszennej
250 g sera twarogowego półtłustego (1 rożek)
8 g proszku pieczenia
1 łyżeczka cukru waniliowego (ok. 5 g) - można zastąpić zwykłym cukrem lub pominąć
1/3 łyżeczki soli (lub więcej, ja bardzo mało solę)
50 g wędzonego łososia, bardzo drobno posiekanego (oczywiście można dodać go więcej, wtedy placki będą bardziej łososiowe )
olej do smażenia

Do dużej miski wbijamy jajka, wlewamy 1/3 mleka i roztrzepujemy. Dodajemy połowę mąki, cukier, proszek do pieczenia oraz sól. Mieszamy, dodajemy pozostałe mleko, mieszamy, dodajemy pozostałą mąkę, mieszamy. Gdy konsystencja będzie jednolita dodajemy bardzo drobno pokruszony twaróg (najlepiej przecisnąć go przez praskę do ziemniaków. Mieszamy. Na koniec dodajemy bardzo drobno posiekanego łososia i mieszamy.

Na patelni rozgrzewamy niewielką ilość oleju. Łyżką stołową wykładamy na patelnię placuszki. Smażymy na małym ogniu z obu stron, aż do zezłocenia.

Moim zdaniem nie. Można użyć zwykłego cukru - albo zupełnie pominąć. Chodzi o przełamanie kwaskowatości twarogu. Więc jeśli komuś ta kwaskowatość zupełnie nie przeszkadza to można pominąć.

Super