Chleb Dukana

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Caritka pisała że po wyjęciu z pieca trzeba chleb natychmiast wyjąć z formy bo inaczej opada - jeśli wyjęłaś szybko a mimo to opadł to stawiałabym na zbyt małą ilość skrobii - nic innego nie przychodzi mi do głowy.
Sprawdzałaś patyczkiem czy wnętrze ma suche ?
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Ostatnio moj wypracowany sposob, zeby chleb nie opadal, albo opadl bardzo nieznacznie jest taki,
zeby poprostu dluzej go piec - ok. 4-6 minut dluzej, niz jest w przepisie, ale wyciagnac z formy od razu po upieczeniu.
Oczywiscie, czas - to w zaleznosci od piekarnika, ale zauwazylam, ze jesli boki chleba sa bardziej przypieczone -
tzn. zloto-brazowe, chleb opada minimalnie, prawie wcale.
Wczoraj pieklam dwa chleby i przedluzylam czas pieczenia, pieklam do momentu, az boki beda lekko brazowe i ani jeden nie opadl.
Takze polecam troszke dluzej go przytrzymac
icon_biggrin.gif


I dodam jeszcze, jesli ciasto wyjdzie za geste, mozna smalo rozrzedzic go woda. Sprawdzone
icon_biggrin.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Upieklam dzisiaj znowu dwa chleby, tym samym 'sposobem' -tzn. przytrzymalam dluzej w piekarniku
i ociupinke tylko opadly, na prawde troszke- prawie nie widac
icon_biggrin.gif

Ladne i wysokie kromki wyszly
icon_biggrin.gif



Wlasciwie chcialam powiedziec, ze do jednego dodalam lyzke jasnego lnu i lyzke sezamu, uprzednio uprazonego na suchej patelni.
Poezja
icon_lol.gif

Chyba bede robic taka wersje, bo duzo lepiej mi smakuje, niz w wersji z oregano
icon_mrgreen.gif

Chociaz z oregano tez nie bylo zle, ale teraz chyba wole z lnem i sezamem
icon_mrgreen.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Ostatnio ubijam pianę z białek, a żółtka mieszam z resztą składników - chlebek jest delikatniejszy, taki puszek jak tostowe pieczywo.
Trzymam dłużej w piekarniku i rzeczywiście mniej opada.
Ususzony kawałek takiego z bitą pianą można lekko w palcach skruszyc na bułkę tartą.
Teraz juz biję za każdym razem
icon_smile.gif

Piekę raz w tygodniu i wystarcza mi tego chleba na 1 śniadanie w tygodniu od pn do pt kiedy wstaję wcześnie rano, w weekendy nie wstaję tak wcześnie i dzień zaczynam od owsianki.
 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
O nie
icon_mrgreen.gif

Z ubiciem piany osobno, na pewno nie chcialoby mi sie 'bawic'
icon_mrgreen.gif

Ja juz od dawna pieke po dwa chleby, a potem zamrazam.
Jak pieklam jeden, to musialam, co drugi- trzeci dzien, a czasami mialam lenia i nie chcialo mi sie za niego brac.
Chleb sie szybko robi, ale to wyciaganie skladnikow, to czasem dla mnie wlasnie za duzo roboty
icon_redface.gif
icon_mrgreen.gif
 

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
E, efekty ubicia wynagradzają mi cały "trud"
fiesgrins.gif

Mnie zależało żeby zwiększyć objętość chleba, żeby wystarczał właśnie na dłużej i na jedną porcję miał mniej skrobii, bo bywa że w ciągu dnia jeszcze chcę zrobic coś skrobiowego.
Ja ubijam blenderową trzepaczką to trwa pół minuty, bo on ma takie obroty że szok.
Polecam spróbować, ale namawiać nie będę
icon_wink.gif

 

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Odkad zaczelam eksperymentowc z bialkiem w proszku,
tak teraz daje jedna lyzke maizeny i 3 lyzki bialka (robie z podwojnej porcji )
Ciasto musze rozrzedzac, bo bialko strasznie chlonie, ale wychodzi i tez moge caly chleb zjesc w jeden dzien
icon_mrgreen.gif
icon_wink.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Cinka

Member
Maj 5, 2006
30,543
12
38
Aaaaa widzisz, a mnie ta ilość skrobii tu trochę hamuje i dopiero teraz czyając o tym białku w proszku pomyslałam że mogę przecież spróbowac sypnąc mleko w proszku częściowo zamiast skrobii - ciekawe co wjdzie
icon_smile.gif

Albo tez poszukam tego białka w proszku...
gruebel_2.gif
 
Ostatnią edycję dokonał moderator:

Caritka

Member
Mar 14, 2005
10,541
0
36
Cinko, tylko uwazaj na mleko w proszku, ja mam po nim zastoje.
Przy pierwszym podejsciu, jak cos pieklam - serniki, chyba, bo nic innego nie pieklam,
icon_wink.gif

to wsypywalam takie bialko dla sportowcow (to takie, co sie rozrabia w wodzie) , wyczytalam na niemieckim forum, ze mozna zastapic maizene, tylko z nim tez nie nalezy przesadzac,
bo ma duzo wegli.
Czystego bialka, jeszcze wtedy nie znalam, to znaczy, nie umialam go tu dorwac, a tylko czytalam o nim, wlasnie tez na niemieckim forum,
ze swietnie nadaje sie w zastepstwo maizeny.
Udalo mi sie dostac i teraz mam je juz na stanie
icon_mrgreen.gif
- to dla sportowcow przestalam juz kupowac, bo jednak Dukan nie poleca,
ale udawaly mi sie na tym serniki i jak tak ogolnie popatrzec, to i tak spadla mi waga tak, jak chcialam
icon_wink.gif


To bialko w proszku ma jeden minus....jest dosc drogie, wiec wykorzystuje je glownie do chleba.
 
Ostatnią edycję dokonał moderator: